Wszystko sprowadza się do rywalizacji. Potrzebują więcej uwagi rodziców, droższych prezentów, miłości i czułości. A ponieważ w dzieciństwie wszyscy jesteśmy jeszcze egoistami, żadne ustępstwa nie wchodzą w grę.

Dlatego w tym okresie występuje tak wiele kłótni. Ale potem, gdy dorastamy, nasze siostry i bracia stają się dla nas najbliższymi osobami.

Nie ma już nic do dzielenia, jest wspólna przeszłość, zaufanie i wszystko podobne. Nowy etap relacji.

Ale z moją starszą siostrą i ze mną było odwrotnie. Jako dzieci byłyśmy bardzo przyjacielskie i cały czas sobie pomagałyśmy. Prawdopodobnie przyczyniły się do tego niezbyt łatwe warunki życia.

Chociaż nasza rodzina miała największy dom w wiosce, nie żyliśmy zbyt bogato. Nasi rodzice cały czas ciężko pracowali, a my musieliśmy zajmować się domem i nie tylko. Musieliśmy dużo orać fizycznie i odmawiać sobie wielu rzeczy.

Dlatego moja siostra i ja zawsze trzymałyśmy się razem i stałyśmy jak jedno przed naszymi rodzicami.

Nawet później, po latach, kiedy moja siostra praktycznie z nami nie mieszkała, za każdym razem usprawiedliwiała moje największe błędy przed mamą i zawsze mnie wspierała. Kasia wcześnie przeprowadziła się do miasta i wyszła za mąż.

Z jednej strony bardzo lubiła swojego młodego mężczyznę, ale z drugiej, i doskonale ją rozumiem, chciała wyrwać się ze wsi i zacząć żyć własnym życiem. Bez ciągłej monotonnej pracy i narzekań rodziców. Cóż, udało jej się.

Ja ze swojej strony zostałam z mamą i tatą. Nie wiem dlaczego, ale nie ciągnęło mnie do wielkiego świata. Przede wszystkim po osiągnięciu pełnoletności rozmawiałam z rodzicami i mówiłam im o wszystkim, co leżało mi na sercu.

Prosiłam, wręcz żądałam, by nie postrzegano mnie jako uczennicy czy bezwolnej służącej. Chciałam też szacunku i oczekiwałam zrozumienia. W przeciwnym razie łatwo byłoby mi zamieszkać z siostrą, przyzwyczaić się i pozostać w mieście.

To była długa rozmowa, ale mama i tata przemyśleli wtedy swój stosunek do mnie. Od tamtej pory nie mieliśmy już żadnych konfliktów. Robiłam wszystko, o co mnie proszono i nie byłam już traktowana z góry.

W tym okresie naprawdę staliśmy się rodziną, niestety bez mojej starszej siostry. Mieszkała wtedy ze swoim mężem i próbowała stać się częścią jego rodziny. Chociaż jej teściowa była bardzo sceptyczna. Cóż, to się zdarza cały czas.

Jak już mówiłam, tak naprawdę nie chciałam opuszczać domu rodziców. Kilka razy próbowałam zbudować romantyczny związek, ale doszłam do wniosku, że to nie dla mnie.

Poza tym okazało się, że moja mama zaczęła bardzo źle się czuć, więc moje osobiste uczucia i aspiracje zeszły na dalszy plan. Szpital potwierdził rozczarowującą diagnozę - stwardnienie rozsiane.

Ale mój ojciec, zamiast w pełni skierować swoją energię na opiekę nad własną żoną, miesiąc później usiadł do drinka. Od tamtej pory prawdopodobnie nigdy nie widziałam go całkowicie trzeźwego.

Kasia przyjęła tę smutną wiadomość ze stoickim spokojem. Powiedziała, że jest jej przykro, ale w tej chwili nie może pomóc. Znalazła pracę w mieście, odbywała staż i nie miała nawet dodatkowej minuty na kawę, więc nie mogła przyjechać.

Nie może nawet wysłać pieniędzy, bo nikomu z naszej rodziny nie udało się jeszcze zdobyć karty płatniczej. Więc teraz dosłownie wszystkie obowiązki domowe są na moich barkach. Chcąc nie chcąc, trzeba sobie radzić.

I tak minęło pięć długich lat. Mama zmieniła się z energicznej, ciężko pracującej kobiety w swój własny cień. Stawała się coraz ciemniejsza, aż w końcu całkowicie nas opuściła.

W dniu pożegnania sąsiedzi powiedzieli, że jeśli tata dożyje lata, to będzie prawdziwy szczęściarz. Próbowałam znaleźć współczucie i wsparcie u własnej siostry, ale to wszystko na nic. Zmieniła się w zupełnie inną osobę. Pojęcie sumienia należało już do przeszłości.

Tydzień lub dwa po tym, jak mama odeszła, odwiedziła mnie osobiście. Na początku nawet się ucieszyłam, nastawiłam herbatę, byłam gotowa usłyszeć, co u niej słychać, co nowego. Ale Kasia nawet nie zdjęła butów na progu.

Popularne wiadomości teraz

Niesamowita przemiana. Przed laty okrzyknięto ją najbrzydszą panną młodą. Zmieniła się nie do poznania

Najmodniejsze fryzury dla kobiet dojrzałych. Takie włosy dodadzą klasy i elegancji

Zaskakujące informacje o francuskiej Pierwszej Damie. Internauci są pewni, że kobieta przeszła wiele operacji plastycznych. Co na to sam lekarz

Takie nieestetyczne plamki ma na ustach wielu z nas. W ten prosty sposób można sobie z nimi poradzić i pozbyć się na zawsze

Pokaż więcej

Rozejrzała się po pokoju, po czym usiadła i spojrzała mi prosto w oczy. Bez mrugnięcia okiem i bez okazywania emocji powiedziała, że powinniśmy sprzedać dom. A pieniądze powinny być podzielone po równo. I nie ma co trzymać się przeszłości.

Chciałam odpowiedzieć, że musiała zapomnieć o istnieniu ojca, ale Kasia tylko uśmiechnęła się zawadiacko. A co ze mną? To ja opiekowałam się matką przez te wszystkie lata, nie ona. A teraz moja siostra ma czelność przychodzić tutaj i żądać połowy mojego domu.

Okazało się, że jeśli chcę zatrzymać dom i rozwiązać wszystko pokojowo, będę musiała zapłacić siostrze pewną kwotę pieniędzy, którą ustali sędzia. Miałaby ona być płacona co miesiąc. Ale problem polega na tym, że nie mam prawie żadnych pieniędzy na życie. W najbliższym czasie nie będę w stanie znaleźć dobrej pracy.

Więc chyba będę musiała sprzedać nasz duży dom i oddać siostrze połowę pieniędzy. Czy to sprawiedliwe? Nie. Czy czuję się zdradzona? Tak. Ale nic nie możesz zrobić, prawo jest po jej stronie.