Matka mówi, że wydają pieniądze na wszelkiego rodzaju śmieci, a mają czworo dzieci. A matka musi im pomagać finansowo. Dobrze, mówisz, więc niech ich nie utrzymuje, w czym problem?

Są dorośli i niech sami sobie radzą ze swoimi problemami. Ale matka nie może odmówić im pomocy, tylko dlatego, że są tam dzieci, a patrzeć na to, jak dzieci nie mają co jeść, moja matka nie może.

W ten sposób utrzymuje tę rodzinę razem. Mój brat ma dość rozumu tylko po to, żeby robić dzieci, a jak je utrzymać, to już nie.

Dlatego moja matka jest zawsze obrażona, przeklina, ale nadal chodzi do mojego brata i przynosi im pieniądze i jedzenie.

Pomimo tego, co ostatnio powiedziała żona mojego brata, moja matka nadal ich odwiedza. Moja bratowa powiedziała jej, że są dorośli z moim bratem i nie potrzebują pomocy mojej matki.

Zastanawiam się, jak moja matka może do nich chodzić po czymś takim? Nigdy więcej bym do nich nie poszła, nie mówiąc już o przyniesieniu zakupów. Skoro jest taka pewna, że sama wszystko zniesie, to niech sama to załatwi.

Dowiedzieliśmy się, że mój brat ożenił się, dopiero po ślubie. Moja mama wiedziała, że spotykał się z dziewczyną, ale nigdy nie wspominał o planach ślubu. Ale zaraz po ukończeniu studiów mój brat się ożenił.

Nie mogliśmy zrozumieć, dlaczego tak pilne było zalegalizowanie ich związku, ale kiedy po kilku miesiącach okazało się, że jego żona jest w ciąży, wszystko stało się jasne.

No cóż, złożyliśmy się z mamą i daliśmy im pieniądze, mieliśmy nadzieję, że odłożą na swoje i wezmą kawalerkę w kredycie hipotecznym. Ale żona mojego brata powiedziała, że nie widzi sensu w braniu kawalerki, bo niedługo będzie dziecko i kawalerka będzie ciasna.

Nawiasem mówiąc, wzięli to samo dwupokojowe mieszkanie w kredycie hipotecznym, do zapłaty było dość dużo, ale mój brat powiedział, że da radę. Moja matka natychmiast zaczęła wtrącać się w ich życie rodzinne, chociaż powiedziałam jej, że nie warto.

Zaczęła więc kupować im wszystko, meble dla dziecka, jedzenie, ubrania. A wszystkie ich pieniądze szły na spłatę kredytu hipotecznego za mieszkanie.

- Spoko, jak synowa skończy urlop macierzyński, będzie łatwiej. W międzyczasie pomogę młodym ludziom przez kilka lat — powiedziała matka.

Ale żona brata nie planowała iść do pracy. Wkrótce zaszła w ciążę z drugim dzieckiem. Ale mój brat nie był tym zażenowany, zawsze mówił:

"Cóż, tak się po prostu złożyło".

Moja matka, oczywiście, była szalenie zaskoczona taką wiadomością. Zdawała sobie sprawę, że drugie dziecko będzie całkowicie na jej utrzymaniu. Ale nic im nie mówiła, nie zgłaszała żadnych pretensji, bo zdawała sobie sprawę, że to nie ma sensu.

Powiedziałam wtedy mamie, że to też jej wina. Oni widzą, że ona im nie odmówi pomocy, więc mają nowe dzieci. Gdyby żyli z pensji brata, nie myśleliby o kolejnych dzieciach. Ale matka nadal im pomaga.

Nawiasem mówiąc, żona mojego brata urodziła dziewczynkę, ale potem zaszłam w ciążę w szybkim tempie i po prostu nie śledziłam życia mojego brata. Dzwoniłam do matki, a ona ciągle narzekała na mojego brata, mówiąc, że wciąż ich utrzymuje.

Wkrótce urodziła jeszcze dwoje dzieci i została zwolniona z pracy. Po takiej wiadomości moja matka była zła, ale nawet to nie powstrzymało jej od pomagania im.

Są tam moje wnuki, nie mogę przestać im pomagać!

Ale żona mojego brata nadal była bezczelna. Raz moja matka dała jej pieniądze na czynsz, ale ona wydała je na nowe ubrania. Potem powiedziała matce, że nie potrzebuje jej pomocy i że ona i jej mąż poradzą sobie ze wszystkim sami.

Uporządkuje swoje życie, ale nie pieniądze. Powiedziałam matce, że muszę przestać im pomagać i pozwolić, by sami sobie poradzili. Moja matka ponownie powiedziała mi, że nie może pomóc, ponieważ są tam jej wnuki.

Ale moja matka wcale nie użala się nad sobą. Szczerze jej współczuję, bo poświęciła nam całe swoje życie, a na starość nie może żyć w spokoju z powodu braku samodzielności mojego brata.

Popularne wiadomości teraz

„Moja teściowa zniszczyła mi radość. Wycięła mnie ze ślubnych zdjęć": opowiada synowa

Tajemnicze bruzdy na paznokciach mogą świadczyć o poważnym problemie. Warto sprawdzić, zanim będzie za późno

Historia zdjęcia Marylin Monroe w worku po ziemniakach. Trudno uwierzyć, co kryje się za tymi fotografiami

Sensacyjne doniesienia o jednej z uczestniczek programu „Kuchenne rewolucje”. Mroczna historia z Podhala

Pokaż więcej