Mąż zarabia, a żona siedzi w domu z dzieckiem i zajmuje się domem. I zawsze miała na wszystko czas.
Kiedy wracał z pracy, na męża czekał pyszny obiad, a dom lśnił czystością. To bardzo cieszyło Olka, ponieważ widział, co zmieniło się u przyjaciół Irki po porodzie i bardzo się bał, że tak się stanie z nią.
Ale dziewczyna nie wyglądała na zmordowaną, zawsze miała czas na uporządkowanie się i nie chodziła w workowatych ubraniach. Jej ręce były zadbane, a włosy zawsze schludne.
Olek nie cieszył się długo. Przez pierwszy miesiąc wszystko było w porządku, a potem nagle jak dżin. Nastąpiły drastyczne zmiany.
Wieczorem nie czekała smaczna kolacja, dziecięce zabawki i rzeczy leżały w całym mieszkaniu. Wokół panował kurz i nieporządek.
Kiedy zapytał żonę, co zjeść, jeśli nie ma czasu na gotowanie, usłyszał w odpowiedzi, że może wyjąć pierogi z zamrażarki i je ugotować.
I gdyby to zdarzyło się tylko raz, ale nie. Stało się to regularnym zjawiskiem. Prawie zawsze mężczyzna gotował sam.
Nie było to dla niego trudne, ale po ciężkim dniu pracy chciał przyjść i zjeść smaczny posiłek, a nie stać przy kuchence. Żona nawet nie pakowała mu drugiego śniadania.
Co jest takiego trudnego w zrobieniu kanapek? To nie zajmuje dużo czasu, jest łatwe i proste. Żona musi to zrobić, zwłaszcza jeśli zawsze jest w domu.
Oprócz problemów z jedzeniem były też problemy z wyglądem Irki. Zepsuł się. Dziewczyna przestała o siebie dbać. Niedbale zebrała swoje zaniedbane włosy w wysoki kok.
Pojawiło się zamieszanie, irytacja na wszystkie pytania dotyczące jedzenia i czystości. Konflikty wybuchały natychmiast.
Olek zaczął zdawać sobie sprawę, że jego piękna żona zamienia się w jedną z jej przyjaciółek na urlopie macierzyńskim.
Próbował porozmawiać z żoną, ale usłyszał tylko jeden wyrzut pod swoim adresem, że nie ma czasu na robienie czegokolwiek z dzieckiem na rękach, a mąż nie pomaga.
O jakiej pomocy możemy mówić, skoro on cały dzień jest w pracy, a ona w domu. Jego praca wymaga wysiłku fizycznego.
Kiedy doczołga się do domu, chce tylko odpocząć, a nie robić różne rzeczy. To nie jest tak, że jest przy córce 24/7. Są chwile, kiedy dziecko śpi.
Jest mnóstwo czasu na załatwianie spraw. I jakoś przez cały miesiąc wcześniej radziła sobie sama, znajdowała czas dla siebie, dla domu, dla dziecka... Co mogło się stać?
Czy jest jakiś sposób, żeby znów zaczęła dbać o siebie i dom?
