Mój przyjaciel mieszkał niedaleko mnie. Jego żona, Kasia, otworzyła drzwi i powiedziała: "Radek jest w kuchni"

Patrzę, a mój przyjaciel zmywa naczynia. Bardzo dokładnie myje każdy talerz. Już dawno zauważyłem, że jeśli człowiek jest zaangażowany w zmywanie naczyń, to dla niego cały otaczający świat przestaje istnieć, ponieważ jest zajęty tym, że każdą łyżkę myje do połysku.

- Hej, mieliśmy razem pojeździć na rowerze. - Powiedziałem do mojego przyjaciela.

- Pojedziemy na przejażdżkę, ja posprzątam, a potem pojedziemy — powiedział mój kolega.

- Dlaczego Kasia nie zmywa naczyń?

- Ona może pozmywać, ale jeśli ja zacząłem, to sam muszę skończyć. Poczekaj dziesięć minut, proszę.

Kiedy jeździliśmy, powiedziałem do mojego kolegi:

- W domu moja żona zmywa naczynia, bo ja tego nie znoszę.

- Ja też nie jestem fanem zmywania naczyń, ale Kasia oglądała serial i była ich cała góra, więc postanowiłem sam je umyć.

- Nie mogłeś powiedzieć Kasi wprost, że naczynia w domu muszą być czyste, zwłaszcza, że wraca z pracy przed tobą?

- Nie sądzę, żeby można było sobie tego życzyć. Mógłbym powiedzieć Kaśce, ale odpowiedziałaby, że zrobi to później, bo jest zmęczona, a ja odpowiedziałbym, że każdy jest zmęczony.

Jedno słowo i się pokłócimy. Uważam, że takie kłótnie to zupełnie bezsensowna strata energii i czasu. Dużo łatwiej jest mi samemu pozmywać naczynia, niż doprowadzać do skandalu.

Kasia jest zawsze bardzo zmęczona i chora. W weekendy nie wstaje przed 13:00, a jej przyjaciółka wstaje o świcie, żeby ugotować śniadanie i posprzątać mieszkanie.

- Dlaczego odkurzasz? To kobieca praca.

Mój przyjaciel zaciągnął się papierosem i odpowiedział:

- Nie dzielimy pracy w domu na kobiecą i męską. Co to znaczy, że żona musi? Gdzie jest napisane, że musi? Nikt nigdy nie pokazał listy tego, co żona powinna robić, ponieważ taka lista nie istnieje.

Małżeństwo nie jest obowiązkiem, a żona nie jest podwładną. Jeśli Kasia nie chce czegoś zrobić, to ja zawsze mogę to zrobić. To jedyny powód, dla którego ona i ja nie tracimy czasu na kłótnie.

W rzeczywistości kolega i jego żona żyją spokojnie: bez kłótni i przekleństw. Oczywiście, jak w każdej rodzinie, zdarzają im się drobne utarczki słowne, ale nie ma większych kłótni.

Możesz nazwać mojego kolegę pantoflarzem, ale on nawet nie zwróci na to uwagi, ponieważ jest całkowicie niewzruszoną i bardzo spokojną osobą.

Pomijając wszystko inne, mój kolega jest mistrzem sportu w strzelectwie, więc jest przyzwyczajony do trzymania wszystkiego pod kontrolą.

Radek jest przykładem racjonalności, ponieważ nie jest gotów marnować swojej energii psychicznej na różne bzdury. Czy naprawdę uważa, że kłótnia z żoną o niepozmywane naczynia jest całkowicie bezcelowa?

Mój przyjaciel mówi, że tyrani poniżają swoje żony, podczas gdy prawdziwy mężczyzna może po prostu zrobić wszystko spokojnie, szybko i pewnie.