Wszystko dlatego, że pozwoliłam mu pojechać samemu na wakacje. Uważa, że rodzina zawsze powinna być razem.

Podaje przykład wszystkich swoich mężów, którzy zaczynali w ten sposób. Wszyscy trzej mężowie ją zdradzali, więc mama przeszła przez trzy rozwody.

Nie sądzę, że to separacja, myślę, że to charakter mojej mamy. 

Rozwód jest przyczyną jej napadów złości i zazdrości. Więc mężczyźni uciekli od mamy, aby uciec od jej całkowitej kontroli.

Mama jednak nie wyciągała żadnych wniosków i z każdym kolejnym mężem zachowywała się tak samo. Byłam świadkiem tego wszystkiego, więc jestem pewna swoich słów.

Sprawdzała tacie kieszenie, zadawała podchwytliwe pytania, a nawet wąchała jego ubrania. Jeśli spóźnił się choćby pięć minut, podejrzewała go o oszustwo.

Kiedy wyszłam za mąż, mama od razu zaczęła dzielić się ze mną swoją światową mądrością.

Nie zamierzałam jednak słuchać jej rad i odrzuciłam je. Jestem przeciwna nadmiernej podejrzliwości. Uważam, że jeśli para nie ma do siebie zaufania, to nie ma sensu budować związku. 

Wszystko mamy stabilne i uzgodnione. Nie ograniczamy nawzajem swojej wolności i spędzamy spokojne wakacje osobno.

I to w zasadzie jest logiczne, bo mamy różne zainteresowania i kręgi towarzyskie. Po co zmuszać człowieka do tego, co go nie interesuje?

Nie będę mogła się zrelaksować i odpocząć, jeśli mój mąż będzie siedział z kwaśnym wyrazem twarzy i wyrażał niezadowolenie. Każdy ma swój czas i swoją osobistą przestrzeń.

Jednak moja mama nie pochwala mojego podejścia. Zapewnia mnie, że w ten sposób nakłaniam męża do zdrady.

Mówi, że on odchodzi w siną dal, podczas gdy ja spokojnie oglądam telenowele lub wychodzę z przyjaciółmi.

Nie mam żadnych podejrzeń, bo całkowicie mu ufam. Sto razy tłumaczyłam mamie, że nie powinna ingerować w nasz związek.

Ale ona przekonuje mnie, że jestem zbyt zrelaksowana. Nie chcę dręczyć mojego ukochanego mężczyzny pustymi podejrzeniami i powtórzyć losu mojej matki. Mam dość słuchania tego wszystkiego.

Jeśli nie przestanie opowiadać mi swoich negatywnych rzeczy, całkowicie przestanę się z nią komunikować.