Ojciec dyrektor ponownie wypowiedział się na temat, który jakiś czas temu elektryzował całą Polskę i był rozprawiany przez wszystkie media.

Tadeusz Rydzyk powiedział swego czasu, że dostał od bezdomnego dwa samochody marki volkswagen golf, co wręcz sfrustrowało Polaków.

Po jakimś czasie Rydzyk wrócił do tamtego tematu i opowiedział nieco więcej o słynnym bezdomnym, który niedługo po tej sytuacji zmarł.

Jak to było?

Tadeusz Rydzyk opowiedział, kim był człowiek, który rzekomo przekazał mu dwa samochody.

- Był bezdomny, który był bardzo porządnym człowiekiem. Pan Stanisław niestety zmarł. Ożenił się pechowo z milicjantką, wiemy, jacy to milicjanci różni byli. A on porządny, sierotą był, wychowały go ciocie, dobrze go wychowały, skończył AWF, wszystko się dobrze - wydawało - ułoży - powiedział.

Według ojca dyrektora, mężczyzna miał kupić swoim żonie i córce mieszkanie, ale ostatecznie sam wylądował na ulicy i popadł w hazard.

- Przyjeżdża do Warszawy i patrzy a tu trójka - już mi się zwróciło. Czwórka! Piątka! - już nie jestem bezdomnym. A tu szóstka. Wtedy wygrał, jak opowiadał, 1 milion 350 tysięcy. Mówił: Zawsze z wami różaniec mówię, i wy robicie tak dobrą robotę dla Polski - opowiedział.

Czy faktycznie tak było - tego nie wie nikt. Nie da się jednak ukryć, że temat bezdomnego ponownie będzie omawiany przez media w całej Polsce.

Przypomnij sobie: Ostatnie słowa prezydenta mogą wpłynąć na wielu ludzi. Ich reakcja będzie stanowcza

Jak informował portal Kraj: Znany ksiądz w mocnych słowach o zaskakującej decyzji Tymoteusza Szydło

Popularne wiadomości teraz

Z życia wzięte: "Jeśli dzieci nie chcą mi pomóc, sama zadbam o swoją starość"

Niesamowita przemiana. Przed laty okrzyknięto ją najbrzydszą panną młodą. Zmieniła się nie do poznania

Niespotykane zjawisko pojawiło się nagle na niebie. Niektórzy wierzą, że ludzkości ukazało się oko samego Boga

Nezwykła przeszłość Dagmary Kaźmierskiej. Jaką tajemnice skrywa gwiazda

Pokaż więcej

Kraj pisał również o: Syn Beaty Szydło zrezygnował ze stanu duchownego. Zaskakująca decyzja księdza może prowadzić do ślubu