Tata nie mógł pogodzić się z jej odejściem z tego świata, więc zaczął pić. Żyłem na własną rękę. Nie mieliśmy jedzenia. Nie miałem czystych i normalnych ubrań, więc wszyscy moi koledzy z klasy znęcali się nade mną.

Wkrótce przestałem chodzić na lekcje z powodu zastraszania. Sąsiedzi widzieli, co się dzieje i prosili go, by się opamiętał, ale mój ojciec nadal pił.

Wkrótce odwiedzili nas urzędnicy opieki społecznej. Po ich wizycie ojciec nie przestał pić. Jednak po jakimś czasie znalazł sobie kobietę.

Byłem zszokowany, ponieważ myślałem, że można kochać tylko jedną osobę. Nie chciałem, żeby z nami mieszkała, ale rozumiałem, że jej przybycie będzie miało korzystny wpływ na mojego ojca.

Ciocia Marta była bardzo dobrą kobietą. Z czasem nawet ją polubiłem. Miała syna w moim wieku, więc szybko się zaprzyjaźniliśmy. Wszyscy mieszkaliśmy w jej domu, a mieszkanie ojca wynajmowaliśmy dla dodatkowego zarobku.

Wszystko wydawało się być coraz lepsze, ale nagle mój ojciec też odszedł. Zostałem zabrany do sierocińca, ponieważ ciocia Marta nie zdążyła mnie adoptować i zostać oficjalną żoną mojego ojca.

Mimo że mnie zabrano, odwiedzała mnie codziennie. Robiła wszystko, co w jej mocy, by sprowadzić mnie do domu. Nie chcieli jej mnie oddać, ponieważ nie miała męża.

Ale wkrótce zdarzył się cud. Kiedy dowiedziałem się, że mogę wrócić do domu, rozpłakałem się ze szczęścia. Przytuliłem ciocię Martę i nie chciałem jej puścić. Tego dnia po raz pierwszy nazwałem ją mamą.

Nie wiedziałem, jak jej podziękować za to, co dla mnie zrobiła. Znowu byłem w domu. Byłem najszczęśliwszą osobą na świecie.

Lata mijały. Skończyłem szkołę i poszedłem na studia. Po uzyskaniu dyplomu dostałem pracę. Nadal utrzymywałem ciepłe relacje z moim przyrodnim bratem — prowadziliśmy nawet wspólne interesy.

Teraz każdy z nas ma swoją rodzinę, ale nie zapominamy o cioci Marcie. Często ją odwiedzamy i zapraszamy do nas.

Przez całe życie będę jej wdzięczny za szczęśliwe dzieciństwo, które mi dała. To najlepsza macocha na świecie. Gdyby nie ona, nie wiem, jak potoczyłoby się moje życie.