Pewna para mieszkała ze sobą już jakiś czas. Postanowili przyjąć księdza na kolędę. Duchowny odwiedził ich, a spotkanie przebiegało zupełnie normalnie, do pewnego momentu. W jednej chwili pomiędzy partnerami doszło do poważnego nieporozumienia, a w konsekwencji trudnej decyzji.

Ksiądz przyszedł z kolędą do Justyny i jej partnera. Zakochani na początku obawiali się wizyty duchownego, z powodu ich nieformalnej relacji. Wizyta kapłana była jednak bardzo spokojna i para nie musiała odpierać zarzutów w ich stronę. W pewnym momencie wszystko jednak się zmieniło i pomiędzy Justyną a jej chłopakiem doszło do nieporozumienia.

Kobieta postanowiła opowiedzieć duchownemu historię swojego związku. Po 3 latach życia poza granicami Polski, zakochani postanowili wrócić do kraju, od razu zamieszkali razem. Nie mieli ślubu, nie byli też zaręczeni. Kobieta przyznała, że w przyszłości chciałaby mieć rodzinę.

Dlaczego jeszcze się nie pobraliśmy? No właśnie, bardzo dobre pytanie. Poprosiłam, żeby chłopak na nie odpowiedział. To przecież on tyle zwleka i nie pomyślał jeszcze o pierścionku. Zaczął się gubić w zeznaniach. (...) Wyszło na to, że może nawet moglibyśmy wziąć ślub, ale on nie jest gotowy. Nie ma też pewności, czy sprawdzę się jako żona - przyznała kobieta. 

W czasie kolędy pojawił się również temat dzieci - w tym również para miała odmienne zdanie. Justyna wyznała, że zawiodła się na swoim partnerze. Po kolędzie chłopak zrobił coś, czego zupełnie się nie spodziewała. Spakował się i wyszedł z mieszkania.

Kiedy zostaliśmy sami, on tylko stwierdził, że bardzo go zawiodłam. Odpowiedziałam, że on zawodzi mnie od dłuższego czasu tym brakiem decyzyjności. Spakował kilka rzeczy i wyszedł ochłonąć. (...) Dziwnie to wszystko wyszło. Nie przypuszczałam, że ksiądz tak otworzy mi oczy. (...) Ale widocznie tak miało być, że dopiero człowiek z zewnątrz zmusi nas do rozmowy o przyszłości. Efektami tej wymiany zdań jestem załamana, ale przynajmniej wiem, na czym stoję - dodała Justyna. 

Jak informował portal Kraj: PODCZAS FINAŁU WOŚP W GDAŃSKU DOSZŁO DO PEWNEJ SYTUACJI. JEJ PRZEBIEG WYCISNĄŁ ŁZY ZE WSZYSTKICH OBECNYCH

Przypomnij sobie: TOTALNA PRZEMIANA UWIELBIANEJ WOKALISTKI. FANI BYLI SKONSTERNOWANI, GDY ZOBACZYLI JĄ PODCZAS FINAŁU WOŚP, TRUDNO JĄ ROZPOZNAĆ

Kraj pisał również: MARYLA RODOWICZ WYSTAWIŁA AUKCJĘ NA WOŚP. ZEBRANA KWOTA ROBI WRAŻENIE, ALE TO JESZCZE NIE KONIEC