W ten weekend odbyły się dwa konkursy indywidualne w Pucharze Świata w Titisee-Neustadt. Nasz mistrz - Kamil Stoch po raz kolejny nie miał szczęścia do warunków podczas swoich skoków. Zawodnik był jednak zadowolony ze swojego występu, chociaż jak powiedział ,,dwukrotnie go zastrzelono".

We wczorajszym konkursie indywidualnym Polak jako jedyny miał dodane punkty za wiatr. To oznaczało, że Kamil Stoch startował w bardzo niekorzystnych warunkach. Trzykrotny mistrz olimipijski nie poradził sobie z warunkami panującymi na skoczni i osiągnął zaledwie 116,5 metra. To oznaczało, że nasz mistrz ostatniecznie skończył zawody na 24. pozycji. Pomimo tej sytuacji, skoczek był zadwolowony ze swojego występu.

Jestem zadowolony, ponieważ uważam, że wykonałem solidną robotę. W mojej opinii, skakałem dużo lepiej niż w sobotę. Skoki szły dużo lepiej z nóg, ale co z tego, skoro dwukrotnie mnie zestrzelono... Co zrobisz? Nic nie zrobisz - powiedział tuż po zawodach Kamil Stoch. 

Tuż po konkursie nasz mistrz był już spokojny. Po wykonanym skoku w drugiej serii, poirytowany rzucił tylko w kierunku dziennikarzy: ,,Zapytajcie się sędziów"

Po zawodach, Kamil Stoch dodał w swoich mediach społecznościowych zdjęcie, które podpisał w dość jednoznaczny sposób. Fotografia pochodzi z konkursu w Titisee-Neustadt, a pod nią pojawił się komentarz sportowca: ,,Tuż przez zestrzeleniem...". Kibice dodali naszemu mistrzowi otuchy, pocieszając go w komentarzach.

Wiem, że tą wypowiedzią dam ludziom powód do wielu komentarzy, natomiast jestem zadowolony z niedzielnego występu. Uważam, że dziś wykonałem solidną robotę. W mojej opinii, skakałem dużo lepiej niż w sobotę - podsumował Kamil Stoch. 

Przypomnij sobie: ANNA LEWANDOWSKA PRZEPROWADZA SIĘ DO WARSZAWY? TRENERKA POKAZAŁA ZDJĘCIA NOWEGO APARTAMENTU

Jak informował portal Kraj: ANNA LEWANDOWSKA W BARDZO OSOBISTYM WYZNANIU OPOWIADA O SWOJEJ PRZESZŁOŚCI I OJCU

Kraj pisał również o: ANNA I ROBERT LEWANDOWSCY ZACZYNAJĄ PRZYGOTOWANIA DO ŚWIĄT. CHOINKA JUŻ UBRANA