Grupa, która skorzysta z zapisów projektu nowej ustawy będzie na tyle niewielka, że gospodarka praktycznie nie odczuje tej kwoty- zarówno w dobrym, jak i złym sensie. Politycy są zgodni co do polityki rozdawnictwa i praktycznie zgadzają się – mimo podziałów – na każdy z podobnych pomysłów. Szczególnie, gdy dotyczy on… ich samych! Właśnie ten fakt wywołał oburzenie u znacznej części polskiego społeczeństwa. Od kiedy informacja wypłynęła do mediów, Polacy nie szczędzą krytyki pod adresem parlamentarzystów!

Podwyżka płac o 1000 złotych. Sumy trafia do bardzo niewielkiej i już uprzywilejowanej grupy

Okazuje się, że ustawa o podwyżce płac o tysiąc złotych dotyczy samych polityków. Projekt nowelizacji ustawy mówi o przekazaniu dodatkowych środków na utrzymanie biur poselskich. Ma to być po 1000 złotych więcej na każdą taką placówkę. Choć zwyczajowo władze nieustannie się kłócą to w tym przypadku byli wyjątkowo zgodni. Zmianę w ustawie przyjął na początku stycznia niemal jednogłośnie Sejm i Senat.

Stawką, jaką do tej pory otrzymywali posłowie i senatorowie na utrzymanie swoich biur było 14,2 tysiąca złotych rocznie, a ta suma została przyjęta w 2017 roku. Zdecydowano jednak o podniesieniu tej kwoty aż o tysiąc złotych. Politycy nie potrafią jednak wyjaśnić przyczyn takiej decyzji.

Posłowie i senatorowie wyjaśniają, skąd wziął się pomysł podwyżek stawki na obsługę biur poselskich

- Podwyżki nie są dla nas, tylko dla naszych pracowników. Ja nie mam z tego pieniędzy. Rosną koszty, jest też kwestia, podwyżek dla pracowników, obsługi prawnej, analiz, opinii - tłumaczy poseł z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, Tomasz Latos.

Katarzyna Lubnauer, wiceprzewodnicząca klubu Koalicji Obywatelskiej jest podobnego zdania: - To nie my podejmujemy decyzje w tej sprawie, ale prezydium Sejmu. Nie znam ustaleń. Ale nie ma żadnych wątpliwości, że pracownicy biur poselskich zarabiają zwykle znacznie poniżej średniej krajowej – przekonuje reporterów „Faktu”.

W sieci nie brakuje głosów krytycznych. Internauci nie kryją oburzenia takimi podwyżkami.

- A cóż w tych biurach załatwisz nic. Oni sobie podnieśli 1000zł a emerytowi 3.75 proc. waloryzacji. Ja kiedyś złożyłem petycje w takim biurze to do dzisiaj nie mam odpowiedzi . To jest przekręt do kwadratu, bo nie wierzę w to że utrzymanie biura miesięcznie kosztuje 15 tyś. zł! – tłumaczy jeden z internautów.

- Dla pracowników... a kogo zatrudniają w biurach poselskich? Kuzyna, kuzynkę, syna siostry... – przekonuje inny użytkownik sieci.

- No to mamy czarne na białym, ile wyniosła inflacja w polskim Raju PiSowskiego rządu... w roku 2020... 1000 złotych. Tak wzrosły koszty usług i konsumowanych produktów. A wy ludu po 500 zł na dziecko, emeryci po 88 zł miesięcznie maksymalnie.. Macie Rząd i Państwo przyjazne... tylko sobie! – pisze bez ogródek inna internautka.

Jak informował portal Kraj  BULWERSUJĄCA PRZESZŁOŚĆ NAJSŁYNNIEJSZEGO POLSKIEGO REDEMPTORYSTY. MIAŁ BYĆ SZALEŃCZO ZAKOCHANY, NIE WIADOMO, KTO WYŚWIĘCIŁ GO DO STANU DUCHOWNEGO

Popularne wiadomości teraz

Niesamowita przemiana. Przed laty okrzyknięto ją najbrzydszą panną młodą. Zmieniła się nie do poznania

Miejsce spoczynku Marka Perepeczki niezwykle martwi fanów legendarnego aktora. Wygląda na to, że nikt nie troszczy się o jego stan

Prosty sposób na załatanie dziury w ubraniach bez użycia igły i nici. Mało kto wie o tym triku

Nezwykła przeszłość Dagmary Kaźmierskiej. Jaką tajemnice skrywa gwiazda

Pokaż więcej

Przypomnij sobie  NIESAMOWITA PRZEPOWIEDNIA ŚREDNIOWIECZNEGO ŚWIĘTEGO MA SIĘ SPEŁNIAĆ NA NASZYCH OCZACH. PAPIEŻ FRANCISZEK MA BYĆ OSTATNIM OJCEM ŚWIĘTYM

Portal Kraj pisał również  NA ŚWIECIE ROZPRZESTRZENIA SIĘ WIRUS 2019-NCOV. ŹRÓDŁO W CHINACH, ZARAŻENI MOGLI TRAFIĆ JUŻ DO POLSKI. ISTNIEJE RYZYKO PANDEMII