ZUS dokłada wszelkich starań, by kontrolować zachowanie obywateli na L4. ZUS korzysta z coraz to nowocześniejszych rozwiązań i kontroluje chorujących. Proces sprawdzania odbywa się m.in. za pomocą specjalnej aplikacji, która wykrywa osoby zbyt często korzystające ze zwolnień. Dotyczy to głównie osób, które prowadzą własną działalność

Dzięki innowacyjnym rozwiązaniom ZUS w tym roku przeprowadził ponad 100 tysięcy więcej kontroli niż w poprzednim. W 2018 r. było to 356,6, tys., a w tym 468,6 tys. Tym samym wzrosła także liczba wstrzymanych zasiłków z 23,4 tys. Do 31,3. tys.

Takie wyniki przekładają się oczywiście na zyski dla ZUSU. W 2019 kwota wstrzymanych i obniżonych zasiłków wyniosła 155,9 mln zł, czyli o 10 mln więcej niż w poprzednim.

Oto kilka przykładów tego jak Polacy wyłudzają zasiłki:

Kibic warszawskiego klubu wdał się w bójkę podczas meczu. Gdy został zatrzymany przez policji okazało się, że jest na zwolnieniu lekarskim. Służby szybko zawiadomiły ZUS, a ten cofnął amatorowi piłkarskich wrażeń zwolnienie.

Uważać trzeba również na to co umieszcza się w mediach społecznościowych podczas zwolnienia. Znany jest przypadek kobiety, która, będąc na L4 reklamowała swój sklep na jednym z portali, wstawiając zdjęcia zrobione w miejscu pracu. Sprawą szybko zainteresował się ZUS.

Szacuje się, że nawet co 10 zwolnienie może być wystawione na zmyśloną chorobę.

W okresie od stycznia do sierpnia wystawiono 15,8 mln zwolnień. W tym czasie Polacy byli na chorobowym łącznie przez 189 mln dni.

Zobacz Żeglarz z Łodzi wyrusza w podróż dookoła świata

Sprawdź Gnał po autostradzie z niemożliwą prędkością. Nawet nie wiedział, co go czeka!

Przypomin sobie Anna Lewandowska w drugiej ciąży! To już pewne wg tabloidu. Informację przekazano w nietypowy sposób