W ostatnich dniach do Człuchowskiego zoo miały trafić dwa potężne tygrysy. Niestety, zwierzęta były tak omotane i podporządkowane człowiekowi, że dosłownie bały się widoku nieba! Izabella Odejewska, właścicielka Canpolu – rozrywkowego kompleksu znajdującego się w Człuchowie w województwie pomorskim, rozmawiała na ten temat z „Faktem”.

Tygrysy były tak zniewolone, że bały się widoku nieba

W opublikowanym filmie mówi, że tygrysy trafiły do zoo zupełnie odwodnione, w konsekwencji czego miały zapadnięte oczy, a także były bardzo głodne. Wspomina, że zwierzęta były tak zmęczone, że niemal nieustannie spały, wręcz nie było z nimi żadnego kontaktu i sprawiały wrażenie martwych.

- Wolelibyśmy zapomnieć, w jakim stanie one tutaj przyjechały. - mówi Izabella Odejewska.

Jednak sądząc po wpisach zamieszczanych na oficjalnym profilu Canpolu w mediach społecznościowych tygrysy na szczęście każdego dnia czują się lepiej.

Ich stan komentuje właścicielka zoo w przeprowadzonym w „Fakcie” wywiadzie:

Czują się zdecydowanie lepiej, przełom jest ogromny, dostrzegamy to każdego dnia, właściwie z godziny na godzinę ich stan się poprawia.

Gepostet von Canpol Odejewski am Mittwoch, 6. November 2019

Jasnowidz Jackowski przewiduje przyszłość tygrysów

Popularny jasnowidz Krzysztof Jackowski również wypowiedział się w kwestii zwierząt. Według niego tygrysy trafiły w dobre miejsce, jednak ma odczucie, że zostaną rozdzielone i porozsyłane do różnych zoo. Twierdzi, że nie zostaną wywiezione z kraju, jednak muszą znajdować się w większych placówkach w warunkach jak najbardziej stosownych i odpowiednich dla takiego gatunku.

PRZYPOMNIJ SOBIE: 450 KOCÓW I SWETRÓW DLA PSÓW ZE SCHRONISK. DZIAŁAJĄC W TEN SPOSÓB, 89-LETNIA BABCIA POMAGAŁA ZWIERZĘTOM

JAK INFORMOWAŁ PORTAL "KRAJ" PRAWDZIWA MIŁOŚĆ POKONA WSZELKIE PRZECIWNOŚCI LOSU. CHORY NA ŚLUBNYM KOBIERCU Z PIĘKNĄ WYBRANKĄ