Ubiegłoroczny finał WOŚP był przyćmiony przez tragedie Pawła Adamowicza, który został tragicznie zamordowany podczas finału imprezy. W tym roku mieszkańcy Gdańska postanowili uczcić pamięć zmarłego prezydenta.
Paweł Adamowicz był prezydentem Gdańska przez wiele lat. Znany był z tego, że aktywnie wspiera różne fundacje charytatywne i działalność dobroczynną. W zeszłym roku został zaatakowany przez nożownika na scenie, podczas finału WOŚP. Zmarł wskutek otrzymanych obrażeń.
Paweł Adamowicz tuż przed śmiercią zdołał wygłosić mowę. Była ona bardzo poruszająca. Gdy skończył mówić na scenę wtargnął Stefan W., który zaatakował go nożem.
- Gdańsk jest szczodry, Gdańsk dzieli się dobrem. Gdańsk chce być miastem solidarności. To jest cudowny czas dzielenia się dobrem. Jesteście kochani. Gdańsk jest najcudowniejszym miastem na świecie - powiedział tuż przed atakiem Paweł Adamowicz.
„Gdańsk dzieli się dobrem” będzie hasłem przewodnim tegorocznego finału WOŚP, który odbędzie się 12 stycznia. Ma to być gest, który uhonoruje Pawła Adamowicza.
Tego dnia o godz. 19.30 odbędzie się wyjątkowe światełko do nieba wraz ze wspomnieniem śp. prezydenta Pawła Adamowicza - dodała Olimpia Schneider.
Po Gdańsku będą także jeździły darmowe autobusy i tramwaje, w których wolontariusze będą zbierali pieniądze na fundacje. Oprócz tego, w pobliżu Centrum wziąć będzie można udział w warsztatach z udzielania pierwszej pomocy, loteriach oraz wielkim gotowaniu bigosu. Będzie można także oddać krew.
Jak informował portal: ŻONA SŁAWOMIRA KRYTYKOWANA PO SYLWESTROWYM WYSTĘPIE. OSTRE SŁOWA INTERNAUTÓW
Przypomnij sobie: WPADKA ZENKA MARTYNIUK PODCZAS SYLWESTRA Z TVP. NIKT TEGO NIE ZAUWAŻYŁ
Kraj pisał również o: WYZYWAJĄCE ZDJĘCIE DODY NA INSTAGRAMIE. MĘŻCZYŹNI OSZALELI
Historia górnika, którego odnaleziono żywego 17 lat po zawaleniu się kopalni
Historia diamentu Titanica: dlaczego Rose wyrzuciła wisiorek za burtę
Minęło 37 lat od premiery „Ani z Zielonego Wzgórza”. Jak dziś wygląda odtwórczyni głównej roli?
Historia zdjęcia Marylin Monroe w worku po ziemniakach. Trudno uwierzyć, co kryje się za tymi fotografiami
