Nietrudno się domyślić, że rodzina zmarłego Kacperka z Nowogrodźca przez blisko dwa tygodnie przeżywała niewyobrażalnie wielki stres i niepokój. Nikt nie chciałby być na ich miejscu… Jak przeżywanie tak wielkiej tragedii wygląda z perspektywy psychologa?

Historię zaledwie 3,5 – letniego Kacperka z Nowogrodźca zna niemalże każdy. Od kiedy ojciec chłopca stracił go z oczu, a więc dokładnie od 27 kwietnia trwały bardzo intensywne poszukiwania dziecka, w które włączyło się łącznie kilkaset osób.

W akcji poszukiwawczej brała udział przede wszystkim policja, straż pożarna, wojsko, ale także znane osobistości jak jeden z najbardziej uznanych detektywów w Polsce Krzysztof Rutkowski oraz jasnowidz Jackowski. Ponadto, oczywiste jest, że pomagała także rodzina oraz znajomi.

Po niespełna dwóch tygodniach niepewności, niepokoju, ale i także ogromnej nadziei, że sytuacja skończy się dobrze, rodzina dowiedziała się, że niestety sprawdził się najczarniejszy scenariusz.

Emocje rodziny z perspektywy psychologa

Ciało chłopca zostało odnalezione wczoraj w rzece Kwisie. Jak zatem emocje przeżywane przez rodzinę opisuje psycholog?

- Po długiej niepewności na rodzinę spada cios. To sytuacja, która jest ogromnie obciążająca emocjonalnie. Tym bardziej że nadzieja na szczęśliwe zakończenie towarzyszy bliskim zaginionego do samego końca. Pojawia się nie tylko smutek, ale też złość i rozczarowanie – tłumaczy psycholog Agata Kalinowska z Fundacji Itaka.

JAK INFORMOWAŁ PORTAL „KRAJ”: PREMIER   MATEUSZ   MORAWIECKI   NA   ODBYTEJ   KONFERENCJI   OFICJALNIE   OGŁOSIŁ   NOWE,   BARDZO   ISTOTNE   INFORMACJE   W   SPRAWIE   PANUJĄCEJ   AKTUALNIE   SYTUACJI   W   KRAJU  

PORTAL KRAJ PISAŁ RÓWNIEŻ OPREMIER  MATEUSZ   MORAWIECKI   OFICJALNIE   OGŁOSIŁ   WPROWADZENIE   STANY   WYJĄTKOWEGO   W POLSCE.   GRANICE   ZOSTANĄ   ZAMKNIĘTE.   JAKIE   ZMIANY   JESZCZE   WPROWADZI   RZĄD  

JAK INFORMOWAŁ RÓWNIEŻ PORTAL „KRAJ”: TRWAJĄ   INTENSYWNE   PRACE   NAD   WYNALEZIENIEM   SZCZEPIONKI.   JAK   SIĘ   OKAZUJE,   GRUPA   POLSKICH   NAUKOWCÓW   JEST   JUŻ   CORAZ   BLIŻEJ   CELU.   CZY   UDA  SIĘ OPRACOWAĆ   LEK