Jak wszyscy wiemy, wraz z początkiem epidemii koronawirusa polskie władze zdecydowały o tym, aby maksymalnie ograniczyć dostęp wiernych do możliwości uczestnictwa we mszy świętej. Na początku kryzysu koronawirusowego w kościołach podczas niedzielnej mszy mogło przebywać tylko 5 osób, wyłączając z tego księży i ich pomocników.

Po świętach Wielkiej Nocy, polskie władze zdecydowały, by zwiększyć limit osób mogących przebywać w kościołach w trakcie nabożeństw -  wtedy pojawił się pomysł by na 15 metrów kwadratowych przypadała jedna osoba. 

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział rewolucyjną zmianę już od niedzieli 17 maja. Wtedy limit osób mogących uczestniczyć we mszy świętej i innych obrzędach kościelnych zostanie zwiększony -  na 10 metrów kwadratowych będzie przypadała jedna osoba. 

To może oznaczać, że parafie w całej Polsce będą mogły odetchnąć. Jak wiadomo, stan finansów polskich kościołów nie jest najlepszy ze względu na brak wiernych podczas mszy, czyli minimalne wpływy na tacę. 

O tym problemie mówił już wprost episkopat, a ostatnio głos w tej sprawie zabrał również Tadeusz Rydzyk na antenie Radia Maryja.

Polskie władze zwiększają limit wiernych mogących brać udział we mszy świętej w kościołach. Gdzie będzie ich najwięcej?

Według danych polskiego kościoła, na złagodzeniu obostrzeń skorzysta Świątynia Opatrzności Bożej w Warszawie. Do kościoła na Wilanowie po zmianach będzie mogło wyjść 367 osób, a w Panteonie Wielkich Polaków kolejne trzysta.

Podobnie będzie w kościele Wszystkich Świętych, do którego wejdzie 210 osób, a także w ursynowskiej świątynia pod wezwaniem Błogosławionego Władysława z Gielniowa. Tu we mszy będzie mogło wziąć udział 180 wiernych.

Na terenie diecezji warszawsko-praskiej od niedzieli 17 maja w bazylice Najświętszego Serca Pana Jezusa przy ul. Kawęczyńskiej we mszy świętej będzie mogło uczestniczyć 195 osób.

Duchowni od wielu tygodni prosili i apelowali o zwiększenie dostępnych limitów i możliwości wpuszczania do kościołów większej liczby osób na msze święte, szczególnie niedzielne. Prośbę tę skierowali również do samych katolików,, aby nie brali udziału jedynie w nabożeństwach za pośrednictwem Internetu, telewizji lub radia, ale odwiedzali świątynie samodzielnie na przykład w ciągu tygodnia.

Wszystko to ma wpływ nie tylko na stan duchowy polskiego Kościoła i wiernych, ale również na katastrofalny stan finansów w wielu polskich parafii.

Jak informował portal Kraj: MINISTER SZUMOWSKI W MOCNYCH SŁOWACH O SYTUACJI W KRAJU. NAJTRUDNIEJSZY MOMENT EPIDEMII JESZCZE PRZED NAMI

Przypomnij sobie: MINISTER ŁUKASZ SZUMOWSKI ZAJĄŁ STANOWISKO W SPRAWIE TEGOROCZNYCH WAKACJI. SZEF RESORTU ZDROWIA ZDUMIAŁ POLAKÓW

Portal Kraj pisał również: MINISTER ZDROWIA ŁUKASZ SZUMOWSKI NIE MA WĄTPLIWOŚCI, CO DO TEGOROCZNYCH WAKACJI. KIEDY NASZE ŻYCIE WRÓCI DO NORMY