Fani grzybów cieszą się na samą myśl o tym, że nadal mogą zbierać grzyby podczas spacerów. Z radością chwalą się swoimi zdobyczami w mediach społecznościowych. Skąd biorą się grzyby w styczniu?

Środek zimy, a w lesie grzyby

Nie sposób nie dostrzec, że przechodzimy obecnie dość duże anomalie pogodowe. Teoretycznie jest środek zimy, a termometry wskazują jesienną temperaturę. Niedawno było nawet 10 stopni Celsjusza.

W takich warunkach owocniki grzybów miały szanse przetrwać i kiedy tylko temperatura wskakuje na kilka stopni powyżej zera, dają nam nowe grzyby. Grzybiarze są zachwyceni takim obrotem spraw.

Leśne spacery

Okazuje się, że najwięcej grzybów możemy spotkać w lasach śląska, pomorza, podkarpacia, a także na Dolnym Śląsku. Lasy w tamtym rejonach są nieprzerwanie pełne grzybów.

Niedawno jedna z kobiet mieszkających w Chojnicach znalazła na spacerze około 30 kurek. Inni grzybiarze również chwalą się swoimi pokaźnymi zbiorami, jednak największy powód do radości miał pewien grzybiarz z Podkarpacia.

Mężczyzna zebrał borowika w samego Sylwestra! Według doniesień innych osób borowiki można było też znaleźć na Helu i w podkrakowskich lasach.

Grzybiarze są zachwyceni. Jednak zachodzące obecnie zmiany klimatycznie nie powinny nas tak bardzo cieszyć, ale skłonić do refleksji.

Przypomnij sobie: KUPIŁA KIEŁBASĘ JAŁOWCOWĄ ZA PONAD 50 ZŁOTYCH. TO, CO BYŁO W JEJ WNĘTRZU MOŻE SPOWODOWAĆ ODSTAWIENIE MIĘSA NA STAŁE

Jak informował portal Kraj: INSTYTUT METEOROLOGII I GOSPODARKI WODNEJ WYDAŁ OSTRZEŻENIE DLA KILKU WOJEWÓDZTW

Kraj pisał również o: PRZEDSIĘBIORCZY KOT CHCIAŁ POMÓC PRACOWNIKOM TEGO BIURA. ZAMIAST ŁAPAĆ GRYZONIE, ZNALAZŁ SPOSÓB NA POPRAWĘ KONDYCJI FINANSOWEJ FIRMY