Początek tego tygodnia nie był dla mieszkańców stolicy Australii, Canberry szczególnie udany. Wszystko za sprawą olbrzymiej ulewy i burzy z gradem, która powodowała spadanie na ziemię kulek lodu wielkości piłeczek golfowych.
Efektem takich opadów były spore zniszczenia, przede wszystkim aut stojących przy prywatnych posesjach. Uszkodzone zostały okna i światła, karoserie, a także spowodował powstanie wgnieceń.
Australijski portal ABC poinformował, że ostatnia burza była tak intensywna, że zdarza się ,,raz na sto lat". Co gorsza, spowodowały one mnóstwo powodzi.
Najbardziej odczuli to mieszkańcy Brisbane i Złotego Wybrzeża, gdzie służby ratunkowe aż 160 razy musieli wyjeżdżać do wypadków. Ich ratunek polegał między innymi na wydobywaniu ludzi z zalanych samochodów czy wydostaniu matki z dzieckiem, których auto zostało przygniecione przez drzewo.
Drastyczne warunki
W sieci pojawiło się już mnóstwo filmów, które pokazują skalę zniszczeń wynikających z obfitych opadów. Wiele samochodów ma wielki problem z przemieszczaniem się.
Z drugiej strony, spora liczba mieszkańców odczuwa sporą radość wynikającą z opadów deszczu. Po wielu miesiącach suszy i pożarów, takie warunki są dla nich swego rodzaju wybawieniem.
Takie warunki są również dobrą wiadomością dla zwierząt. Wiele z nich w końcu otrzymało dostęp do wody, której w trakcie pożarów było bardzo mało.
To nie koniec
Australijskie służby ostrzegają, że kolejne anomalie pogodowe nadejdą w najbliższych dniach. Na najbliższą niedzielę zapowiadane są ponowne olbrzymie nawałnice.
Co gorsza, oprócz obfitych opadów deszczu i burz, pogoda ma zaserwować wręcz monsunowe porywy wiatry, które mogą powodować zrywane dachów i linii energetycznych.
Przypomnij sobie: OBYWATELE CHIN Z NIEPOKOJEM OBSERWUJĄ OGŁOSZENIA ŚWIATOWEJ ORGANIZACJI ZDROWIA. NOWY WIRUS MOŻE DOTRZEĆ RÓWNIEŻ DO INNYCH KRAJÓW
Jak informował portal Kraj: ON URATOWAŁ MAŁEGO WILCZKA, A PO LATACH WILK PRZYSZEDŁ MU Z POMOCĄ
Z życia wzięte. Szef wyrzucił z biura woźnego, który był świadkiem małżeńskiej niewierności. Szybko tego pożałował
Goście śmiali się z "brzydkiej" panny młodej. Gdy przyprowadził do domu swoją przyszłą żonę, matka wpadła niemal w histerię
Zawsze wiedziałam, że mój urodzony we wrześniu syn jest wyjątkowy. Potwierdził to numerolog
Żona Muńka Staszczyka jest wyjątkowo wyrozumiała. Mało która kobieta mogłaby się z nią identyfikować
Kraj pisał również o: BARDZO ZŁA POGODA W KANADZIE. MIESZKAŃCY NIE MOGĄ WYJŚĆ Z DOMÓW, DO AKCJI MUSIAŁO WKROCZYĆ WOJSKO