I nie jest to dziwne, bo wcześniej ramy i zasady były dla mnicha tak surowe, że trudno było wyobrazić sobie wesołego lub żartobliwego sługę Pana.

Ale w XXI wieku zakres nieco się rozszerzył i możemy nawet zobaczyć flash mob duchowieństwa!

Ci mnisi z zakonu franciszkanów postanowili zabawić ludzi i sami zrobić coś miłego. Poszli na plac w pobliżu świątyni i zorganizowali flash mob.

Taki spektakl zgromadził dziesiątki urlopowiczów i dał do zrozumienia, że ​​mnich nie jest synonimem cierpienia. On też może się bawić i cieszyć życiem!

Więcej ciekawych artykułów na kraj.life