Jedyna córka Izy i Adama Małyszów we wrześniu ubiegłego roku powiedziała sakramentalne "tak" swojemu wieloletniemu partnerowi. Choć minęło od ślubu już całkiem sporo czau to dopiero teraz młodzi pochwalili się efektami pracy, którą odkładali tygodniami.

Nie przegap:

Joanna Opozda zdradziła jaki jest stan zdrowia jej malutkiego synka

Na szczęście przyszedł dzień, w którym Karolina mogła podzielić się swoją ślubną sesją. Okazuje się, że małżonkowie czekali na ten moment kilka miesięcy. Powód jednak był konkretny.

Co prawda już ponad pół roku jesteśmy po ślubie, ale czekaliśmy z sesją do zimy. Była obawa o brak śniegu, jednak ostatecznie wszystko się udało i trafiliśmy na jeden z najpiękniejszych dni zimowych tego roku

Trzeba przyznać, że sesja jest przepiękna. Sceneria zimowa dopisała, a zakochani z czułością patrzą sobie w oczy. Fanów niepokoi jednak ubiór Karoliny. Panna młoda paraduje po śniegu w sukience na ramiączkach.

Mam dość dobrą wytrzymałość na zimno, ale w tym wypadku sama byłam w szoku (trzy godziny tak chodziłam). Poza zdjęciami miałam kocyk

Trzeba przyznać, że sesja jest wspaniała. Parze młodej życzymy miłości i wytrwałości na kolejne lata.

Dziękujemy, że przeczytałaś nasz materiał.

Więcej ciekawych artykułów na kraj.life