Czym jest karma

W sanskrycie słowo „karma” oznacza „działanie”.

Co jedzą wojskowi świata: ekspert zbadał menu kuchni wojskowej z różnych krajów

„Większość ludzi rozumie działanie jako dobry lub zły uczynek. Niektórzy postrzegają karmę jako sumaryczną równowagę cnót i wad, cnót i grzechów. Coś jak audyt życia. Dla innych karma jest księgą rachunkową prowadzoną przez jakiegoś boskiego księgowego. Niektórym przepisuje niebiańską błogość, a innych wysyła do podziemi lub do brzucha pewnej maszyny, która miażdży i pluje z powrotem w świat, aby nadal tutaj cierpieli. Ale to złudzenie” — zauważa Sadhguru.

Główne mity na temat karmy

Oto co indyjski jogin i filozof ma do powiedzenia na temat najczęstszych mitów na temat karmy.

Mit 1. Karma karze.

W rzeczywistości karma nie ma nic wspólnego z nagrodą i karą.

Nie ma to nic wspólnego z despotycznym inspektorem życia, który mieszka w niebie, karze batem i nagradza marchewką. Boska kara nie ma z tym nic wspólnego, tak jak cnota i grzech, dobro i zło nie mają z tym nic wspólnego.

Karma oznacza jedynie, że sami napisaliśmy scenariusz naszego życia, że ​​sami tworzymy własne przeznaczenie. Słowa „to jest moja karma” powinny stać się synonimem wyrażenia „jestem odpowiedzialny za swoje życie”. Przestając obarczać niebo odpowiedzialnością i biorąc ją na siebie, człowiek staje się twórcą własnego losu.

„Karma nie pozwala nam przerzucać odpowiedzialności na coś lub kogoś innego, nie pozwala obwiniać rodziców, nauczycieli, krajów, polityków, bogów czy losu. To sprawia, że ​​każdy z nas jest odpowiedzialny za swoje życie, a co najważniejsze za jego postrzeganie.

Mit 2. Karma to trudna doktryna.

I znowu błąd. Według Sadhguru karma nie jest doktryną. Osoba nie otrzyma żadnych bonusów, jeśli się z tym zgodzi. Nie otrzymamy też złych ocen za brak wiary w karmę. Karma nie jest wiarą, pismem świętym, ideologią, filozofią ani teorią.

Popularne wiadomości teraz

"Mój ukochany jedyny syn chce mnie zostawić bez dachu nad głową": Nalega, abym sprzedała mieszkanie i pomogła mu rozwiązać problem mieszkaniowy.

Opowieść: Mąż mojej siostry wprowadził się do naszego mieszkania. Zaczął zachowywać się bardzo bezczelnie, a siostra go wspiera

Nowe informacje w sprawie śmierci Krzysztofa Krawczyka. Jego żona może mieć przez to problemy

Sensacyjne doniesienia o jednej z uczestniczek programu „Kuchenne rewolucje”. Mroczna historia z Podhala

Pokaż więcej

„Podobnie jak słońce, karma istnieje bez względu na to, czy ją uznajemy, czy nie, szanujemy ją, czy ignorujemy. Karma nie potrzebuje fanklubu. Nawet bez klubu zmienia człowieka z bladego ze strachu pasażera w pewnego siebie kierowcę, który dobrze jeździ i radośnie wyznacza bieg własnego życia.

Karma to działanie na poziomie ciała i umysłu oraz energii. Wszystko, co robimy na tych trzech poziomach, pozostawia ślad. Co sekundę nasze pięć zmysłów zbiera dane ze świata zewnętrznego. Z biegiem czasu ogromna ilość wrażeń zmysłowych składa się na wzór, który zmienia się w typowe zachowanie. Z biegiem czasu zachowanie wzmacnia się i staje się naszą osobowością. Innymi słowy, karma to program, który piszemy dla siebie nieświadomie.

Kate i Camilla z mężami serdecznie gratulowały królowej Elżbiecie II z okazji jej urodzin

Jak zmienić swoją karmę?

Program karmiczny można z nim przepisać, skrócić lub stworzyć dystans. Aby to zrobić, musisz ciężko pracować nad sobą i, co najważniejsze, nad swoją świadomością.

„Każdy może przekształcić nawyk w wybór, kompulsywność w świadomość”.

Sadhana: prosta praktyka, która pomoże zwiększyć świadomość

Istnieje prosty sposób na uświadomienie sobie swojej vasany, czyli skłonności do pewnych zachowań. Aby to zrobić, musimy na chwilę odejść od tego, co lubimy, czego pragniemy, kochamy i uważamy za najcenniejsze.

„Siła męki, przez którą przejdziesz, powie ci naturę i głębię twojej Vasany. Kiedy już rozpoznasz vasanę, możesz pracować nad jej przemianą”.

Na przykład, jeśli naszym uzależnieniem lub nawykiem jest jedzenie, musimy odczekać kilka minut, zanim zaczniemy jeść. Jeśli nie możemy się doczekać przybycia ukochanej osoby, musimy się zawahać, zanim rzucimy się na jej spotkanie. Itp.

Dzięki tym mini abstynencji uczucie jedzenia, miłości lub życia zacznie się pogłębiać. Stopniowo dwie minuty oczekiwania na jedzenie można wydłużyć do dwóch godzin lub całego dnia. To pozornie proste ćwiczenie może być początkiem wspaniałego duchowego przełomu.

„Przerwa, którą robisz przed podjęciem czynności kompulsywnych, łączy cię ze świadomą naturą bycia. Z biegiem czasu ta praktyka pomaga zredukować kompulsywne zachowania i skierować karmę we właściwym dla ciebie kierunku.

Więcej ciekawych artykułów na kraj.life