Katarzyna Grochola i Dorota Szelągowska od wielu lat znane są fanom. Każda na swój sposób podbiła serca Polaków. Pisarka w odróżnieniu od swojej córki chętnie dzieli się szczegółami ze swojego życia.

Nie przegap:

Ta pocztówka przeszła długą drogę. Z Pragi do Gdańska podróżowała aż 43 lata

Mimo, że Dorota milczy jak zaklęta jej mama chętnie chwali się poczynaniami swojej córki. Od początku wojny, Dorota bardzo pomaga naszym wschodnim sąsiadom. Choć ona sama nie widzi w tym powodu do chwalenia się jej mama jest innego zdania.

Moja córka ma niezwykle piękne, olbrzymie serce i bez mała od 40 lat dzieli się nim ze wszystkimi. Nie dziwi mnie to, że co dwa tygodnie jeździ do sierocińca na Ukrainie, wydaje posiłki na granicy i poza tym, co widać w telewizji, robi mnóstwo dobrego

Katarzyna wspomina, że Dorota od najmłodszych lat lubiła dzielić się z innymi, nigdy nie zazdrościła i nie wywyższała się, wręcz przeciwnie odczuwała silną potrzebę pomocy drugiemu człowiekowi.

Pamiętam, kiedy wróciłyśmy z Libii, to moja córka miała bardzo dużo pięknych zabawek, których nie było w polskich sklepach, i ona te zabawki zrzucała z balkonu, z piątego piętra swoim młodszym, poznanym w piaskownicy koleżankom

Prawda, że to piękne co robi Dorota?

Dziękujemy, że przeczytałaś nasz materiał.

Więcej ciekawych artykułów na kraj.life