Stosunki między Polską a Rosją nigdy nie były dobre i zawsze były naznaczone historią, zwłaszcza po katastrofie smoleńskiej. Dlatego Polska przygotowuje się na ewentualny atak ze strony Rosji.

Kasia Cichopek nie dostanie alimentów od Marcina Hakiela. Nie może liczyć na pieniądze od byłego męża

Powiedział to w rozmowie z BBC ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca.

Według niego Rosja zawsze starała się trzymać Polskę w swoich rękach i pod swoją kontrolą. „W różnych momentach robiła to na różne sposoby – dzieląc Polskę między różne państwa, sprowadzając wojska, wywożąc na Syberię polskich oficerów i aktywnych obywateli, rozstrzeliwując wielu i przyglądając się, jak warszawiacy walczą o swoją stolicę w sierpniu 1944 r. podczas Powstania i bez pomocy, mimo że już wtedy było jasne, że Rosja walczy z hitlerowskimi Niemcami... Ale wtedy nie chcieli walczyć i pomagać Polakom — wyjaśnił ambasador Ukrainy.

Dlatego pamięć historyczna Polaków w odniesieniu do Rosji pozostaje bardzo negatywna. W zależności od tego, jak agresywna jest Rosja wobec Polski, tak samo będą odwrotne działania Polski wobec Rosji.

„Dlatego stosunki między Rosją a Polską nigdy nie będą tak przyjazne, jak przed wojną. Bo Polska wyraźnie stanęła po stronie Ukrainy i jasno rozumie, kto jest wrogiem i kto jest ofiarą tej militarnej agresji” – dodał Deszczyca.

Zdaniem ambasadora to, że Polska przygotowuje się do ewentualnego ataku ze strony Rosji, jest poważny.

„Polska widzi, do czego może doprowadzić ta agresywna polityka Rosji na Ukrainie, dlatego bardzo ważne jest przygotowanie się, aby tak się nie stało w Polsce.

Według niego pytanie, czy Rosja zaatakuje Polskę, należy zadać Rosji, ale jest to całkiem możliwe. „Rosja ostrzeliwuje Lwów lub Jaworowa, który znajduje się kilkadziesiąt kilometrów od Polski i całkiem możliwe, że te pociski mogą lecieć 20 km na zachód. A to już będzie terytorium Polski” – powiedział Deszczyca.

Wyraził też opinię, że może się to zdarzyć, jeśli Polska złoży jakieś oświadczenia, a wtedy Rosja będzie mogła spróbować to wyłuskać. – Nie trzeba się tego bać, musimy się do tego przygotować i musimy być gotowi na taką samą mocną odmowę Rosji, jak zrobiła to Ukraina – podkreślił ambasador.

Agnieszka Włodarczyk pokazała dziwność w wyglądzie syna. Zauważyła to po raz pierwszy

W tym kontekście zwrócił także uwagę na sytuację na Białorusi. "Nie wiemy, czy Białoruś zostanie wykorzystana jako trampolina do ataku na Polskę. To, co wydarzyło się na granicy polsko-białoruskiej zeszłej jesieni, było rodzajem ataku przygotowanego przez białorusko-rosyjskie służby specjalne na Polskę ich na swoje terytorium, nie wiadomo, czy sytuacja w Polsce byłaby stabilna, czy oni nią wstrząsnęli, czy były to grupy dywersyjne, które wstrząsnęłyby sytuacją wewnątrz” – podzielił swoją opinię Deszczyca.

Dlatego, zdaniem ambasadora, całkiem realne jest, że Polska ma zagrożenie zarówno ze strony Rosji, jak i Rosji przy wsparciu Białorusi.

Popularne wiadomości teraz

Teresa Lipowska otwarcie o swoim dalszym udziale w „M jak miłość”. Seniorka rodu Mostowiaków zdumiała swoimi słowami fanów serialu

Historia zdjęcia Marylin Monroe w worku po ziemniakach. Trudno uwierzyć, co kryje się za tymi fotografiami

Nezwykła przeszłość Dagmary Kaźmierskiej. Jaką tajemnice skrywa gwiazda

Para miała wyjątkowe dziecko o nieziemskich oczach

Pokaż więcej

Więcej ciekawych artykułów na kraj.life