Ale w przypadku Ingi wszystko było inaczej. Dla niej zdrada pana młodego w dniu ślubu okazała się prawdziwą radością i wyzwoleniem z nieznośnego ciężaru. W końcu teraz mogła wreszcie żyć sama. I nikt nie będzie jej za to winił.

Rodziny Ingi i Władysława przyjaźnią się od wielu lat. Mieli wspólne przedszkole i prywatną szkołę w prestiżowej dzielnicy miasta. Ojcowie dzieci od czasu do czasu wychodzili na ryby lub do łaźni. A matki regularnie odwiedzały razem salony piękności i kluby książki.

Indze odmawiano niewiele. Zawsze mogła dostać najlepsze zabawki i stroje. Ale jeśli chodzi o zachowanie, dziewczyna musiała bezwzględnie słuchać starszych. Była bystrą dziewczynką i bardzo spokojną. Nie odczuwała więc nawet dużej presji ze strony rodziców i opiekunów.

To prawda, że nie była pod wrażeniem wymuszonej przyjaźni z Władkiem. Ale dzieci często przebywały razem i w końcu przyzwyczaiły się do siebie. W pewnym momencie Inga zdecydowała nawet, że przyjaciel na pewno zostanie jej mężem. Jak inaczej? Rodzice ciągle żartują o „nadchodzącym ślubie”.

Kiedy Inga miała 18 lat, po raz pierwszy dowiedziała się, czym jest miłość. Facet, którego poznała na zajęciach tanecznych, okazał się tym, przez którego Inga nie mogła ani jeść, ani spać. Rodzice dziewczyny szybko zorientowali się, o co chodzi i zmienili szkołę tańca. Nie potrzebowali niczego ani nikogo, kto mógłby sprowadzić ich córkę na manowce. I miał ją poślubić Władysław.

Ingę bardzo zdenerwowało rozstanie z obiektem szczerej adoracji i taka postawa rodziców. Nagle zdała sobie sprawę, że nie ma prawa głosu w domu. Że jej uczucia nikogo nie interesują, a każda próba uzyskania niezależności kończy się tragicznymi konsekwencjami. Dziewczyna co jakiś czas stawiane miała ultimatum, w którym albo słucha się rodziców, albo zostaje sama i bez wsparcia.

Dlatego właśnie, gdy w dniu ślubu z Władkiem przyłapała go na dachu ze swoją przyjaciółką, z jej oczu popłynęły łzy radości. W końcu będzie miała argument nie do zbicia, by żyć dalej bez Władysława. Ten aranżowany ślub nigdy nie powinien się odbyć!