To była druzgocąca diagnoza dla państwa Szakiewiczów, która spadła na nich jak grom z jasnego nieba. Żona Pawła, uczestnika pierwszej edycji “Rolnik szuka żony” podzieliła się niezwykle trudnym wyznaniem o swojej ostatniej ciąży. Martyna Szakiewicz usłyszała od lekarzy, że jej córka pojawi się na świecie z wielką wodą genetyczną. Kobieta opowiedziała o przerywaniu ciąży.

Martyna została żoną Pawła Szakiewicza, uczestnika pierwszej edycji programu „Rolnik szuka żony” już po programie. Para znała się z sąsiedztwa od dzieciństwa, jednak dopiero po czasie rozkwitło między nimi uczuciem. 2 lata po ślubie na świat przyszedł ich pierwszy syn Staś, a we wrześniu 2019 roku para powitała córkę Antosia. Wspólnie wychowują również syna Martyny z poprzedniej relacji.

Dramat w rodzinie uczestnika „Rolnik szuka żony”! Za nimi ciężkie chwile!

Nie da się ukryć, że małżonkowie tworzą prawdziwe zgodną rodzinę, co doskonale widać na ich Instagramie. Niestety, kobieta wyznała niedawno bolesną prawdę dotyczącą jej ostatniej ciąży. Rodzinne szczęście zmroziła koszmarna diagnoza lekarzy prowadzących. Na chwilę przed porodem Martyna i Paweł otrzymali informację, że ich córka urodzi się z poważną wadą serca.

Martyna przekonuje, że przez blisko 30 tygodni oboje z mężem byli nieświadomi tego, co dzieje się z córką, będąc przekonani, że wkrótce zostaną rodzicami całkowicie zdrowej dziewczynki. Nie doszło jednak do zaniedbania, ponieważ byli na każdym badaniu USG, a także wykonali badania prenatalne.

Dopiero na trzecim kontrolnym teście okazało się, że z sercem jest coś nie tak. Ciężarna trzymała natychmiast skierowanie do specjalistycznej poradni w Warszawie i tam dowiedziała się, gdzie odbędzie się poród i czy potrzebna będzie specjalistyczna operacja.

To był koszmar dla pary małżonków, który trwał blisko 4 dni. W końcu otrzymali wyniki badań i okazało się, że wstępna diagnoza była nieprawdziwa, a Antosia przyjdzie na świat całkowicie zdrowa. 

Martyna utrzymuje jednak, że cała rodzina najadła się ogromnego strachu - o stan zdrowia małej Antosi i o to czy w ogóle przeżyje.

- To był koszmar tak ogromny, że nawet nie umiała mówić o tym jak bardzo się boję – przekonuje Martyna.

Kobieta wypowiedziała się także w sprawie przerywania ciąży, uznając że każda kobieta powinna mieć wybór w porozumieniu z partnerem, by móc decydować o losie dziecka i jej samej.

- Są sytuacje, w których BARBARZYŃSTWEM JEST NIE DAĆ KOBIECIE/ RODZINIE wyboru. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie kobiety, którą zmusza się do urodzenia dziecka, ze świadomością, że przez kilka dni, tygodni będzie umierało w męczarniach. To nieludzkie -  powiedziała wprost na Instagramie.

Jak informował portal Kraj: CZY PREZENTERKA ,,SANATORIUM MIŁOŚCI" JUŻ NIE JEST SINGIELKĄ. W INTERNECIE KRĄŻĄ PLOTKI O NOWYM UKOCHANYM MARTY MANOWSKIEJ

Przypomnij sobie: WIDZOWIE ,,SANATORIUM MIŁOŚCI" NIE MOGLI UWIERZYĆ, ŻE TEGO UCZESTNIKA SHOW JUŻ NIE MA. PRODUKCJA POSTANOWIŁA PODJĄĆ ŚRODKI ZARADCZE W DRUGIM SEZONIE

Portal Kraj pisał również: JACEK Z ,,KRÓLOWYCH ŻYCIA" W KOŃCU NIE WYTRZYMAŁ. WYPOWIEDZIAŁ SIĘ O JEDNEJ Z BOHATEREK