Każdy kto ma już ślub za sobą, ten wie, że ten jeden dzień w twoim życiu bywa naprawdę stresujący. Oprócz tego, że jest to też najpiękniejszy dzień w życiu, oczywiście. Jednak faktycznie jest tak, że nie jedna para się stresuje ślubem i weselem. Czy wszystko się uda, czy pogoda będzie ładna, czy jedzenie będzie dobre, czy goście będą zadowoleni.
Zazwyczaj wszystko raczej się jakoś układa, a jeśli para młoda naprawdę się kocha, żadne przeciwności losu nie są im straszne. No chyba, że... będziesz aresztowany na własnym weselu.
Sytuacja wydaje się irracjonalna. Raczej nikt normalnie akurat takiej ewentualności na swoim weselu nie zakłada. A jednak, historia pokazuje, że i takie rzeczy zdarzają się w tak wyjątkowym dniu.
Jaki charakter mają osoby urodzone w lutym? Oto ich najważniejsze cechy
Aresztowanie na weselu
Taką sytuację opisał m.in. portal indy100.com. Cała historia została opisana z perspektywy znajomej pary młodej. Kobieta dostała zaproszenie na ślub swojego kolegi z pracy. Miało być to drugie małżeństwo Adama. Poprzednio, mężczyzna związany był z Mary, która także pracowała w tej firmie.
Mary i Adam rozwiedli się, bo mężczyzna miał kochankę, Chelsea. To właśnie z nią chciał wziąć drugi ślub.
Ogłoszono „dzień rozwodów” na rok 2022. To właśnie wtedy ma rozpaść się najwięcej związków
Koleżanka Adama nie wiedziała, czy wypada jej iść na ślub, podczas gdy bardzo lubiła się z jego byłą żoną, jednak ostatecznie zdecydowała się pójść. To właśnie ona zauważyła na uroczystości coś bardzo dziwnego.
Zauważyłam, że Chelsea ma na sobie suknię ślubną bardzo podobną do tej, jaką na swój ślub z Adamem założyła parę lat temu Mary. Bez większego zastanowienia zrobiłam jej zdjęcie i wysłałam Mary, dodając: “Czy ta sukienka nie wygląda znajomo?”. Mary odczytała wiadomość, ale nie odpisała. Godzinę później na weselu pojawiła się policja.
Okazało się, że nowa młoda mężczyzny założyła tę samą suknię ślubną i biżuterię, co Mary, gdy to ona brała ślub z Adamem. Suknia miała zniknąć z domu, gdy jeszcze mieszkała z Adamem.
Policjanci kazali Chelsea zdjąć sukienkę i biżuterię. Ona odmówiła i wdała się z nimi w kłótnię, do której następnie dołączył Adam. Ponieważ oboje zaczęli obrażać funkcjonariuszy, zostali przewiezieni na posterunek. Gościom weselnym nakazano się rozejść. Później dowiedzieliśmy się, że Chelsea miała na sobie suknię i biżuterię ślubną Mary, która rozpoznała je ze zdjęcia i zadzwoniła na policję. Podobno Mary wcześniej pytała Adama, czy zabrał te rzeczy, ale on temu zaprzeczył. Gdy Mary zobaczyła zdjęcie zrozumiała, że Adam ją okłamał i okradł. Chelsea musiała zostawić suknię ślubną i biżuterię na posterunku policji, a do domu wróciła w bieliźnie, na którą miała zarzuconą tylko marynarkę Adama
Dziwna sprawa, prawda?
Dziękujemy Ci za przeczytanie artykułu do końca. Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na https://kraj.life/
