Nie spojrzał na nakryty stół, nie chwycił świeżej gazety, ale pospieszył do Filipa, aby go nakarmić, ukołysać w ramionach.
Mama musi odpocząć
„Mama musi odpocząć” — wyszeptał do Filipa, trzymając naszego syna w ramionach. I śpiewał ulubioną kołysankę, gdy dziecko zasypiało. – Mama musi odpocząć – mruknął sennie, wstając w nocy, żeby zmienić pieluchę naszemu skarbowi. Spokojnie czekał, aż dziecko będzie zadowolone, a następnie ostrożnie położył je do łóżka.
„Mama musi odpocząć” – powtarzał, gdy próbował samodzielnie nakarmić naszą zachciankę łyżeczką. „Mama musi odpocząć” – powiedział mój mąż, idąc na spacer z małym Filipem, abym miała chociaż trochę czasu na pobycie sam na sam ze sobą. „Mama musi odpocząć”, chytrze mrugnął do syna, który zażądał świeżej bajki i zaczął opowiadać kolejną wymyśloną w drodze historię. „Mama musi odpocząć” - powiedział do już początkującego ucznia, który nie mógł rozgryźć tych wszystkich liter i cyfr. I cierpliwie tłumaczył dziecku niezrozumiały materiał.
– Mama musi odpocząć – syknął do Filipa, który wracał późnym wieczorem po regularnych spotkaniach z przyjaciółmi. I te słowa zamykały wszystkie doświadczenia minionych dni, chroniły przed wszelkimi problemami, niepowodzeniami i zmęczeniem. A łzy ulgi napłynęły mi do oczu. Było zrozumienie, że wszystko jest w porządku, że wszystko jest dobrze...
Babcia też musi odpocząć
Następnie zastąpił słowo „matka” słowem „babcia”, a miłość do męża nabrała nowego wigoru. „Babcia musi odpocząć” – przekonywał wnuczka, kiedy ten zaczął kaprysić, zostając u nas na pierwszą noc bez mamy i taty. Moje serce od razu się uspokoiło, a wnuk szybko zasnął przy słowach kołysanki dziadka.
„Babcia musi odpocząć”, wyszeptał do wnuka, przygotowując się do pierwszego wędkowania z nim. „Babcia musi odpocząć”, powiedział stanowczo wnukowi i podał mu słuchawki, aby piosenki z nowomodnego smartfona nie rozbrzmiewały na całej ulicy... Moja miłość do męża kwitła, wraz ze mną, gdy mogłam, choć chwilę odpocząć...
O tym pisaliśmy ostatnio:
"Spokój i wiejską sielankę przerwali rodzicom nowi sąsiedzi. Musiałam interweniować"