Już na początku ostatniego odcinka „The Voice Kids” doszło do bardzo wzruszającej sytuacji. Widzowie byli zachwyceni, a łzy lały się hektolitrami. Emocje były niesamowite. Nikt nie spodziewał się słów, które wypowiedziała jedna z uczestniczek.
Program rozpoczął się od bitw w grupie Dawida Kwiatkowskiego. Wymyślił on bardzo ciekawy sposób na zabawę dla swoich podopiecznych. Byli oni przebrani za postacie z bajki „Flinstonowie” i wdali się w niecodzienną aktywność.
Wokaliści byli przebrani za jaskiniowców i udali się na plażę, gdy poszukiwali swoich imion. W ten sposób mieli dowiedzieć się z kim zaśpiewają w duecie albo trio.
Wkrótce zobaczyliśmy na scenie trio składające się z trzech dziewczynek. Swoim występem podbiły serca widzów. Wszyscy byli zachwyceni.
Estera, Anastazja i Gabrysia, bo tak miały na imię, postanowiły wykonać utwór pod tytułem „Miasto 44”, opowiadający miłosną historię, która miała miejsce podczas wojny.
- Ta piosenka jest po prostu o miłości z przeszkodami. Jest wojna... i miłość - powiedziała dziewczynka.
Gdy tyko otworzyły usta, publika oszalała. Miały cudowny głos, a w połączeniu z tekstem, było to bardzo wzruszające. Płakała nie tylko publika, również Dawid Kwiatkowski i Cleo uronili łzy. Ostatecznie Dawid wybrał Anastazje, ale wybór nie należał do łatwych.
Jak informował portal: CZY BLIZNA PO SZCZEPIENIU MOŻE BYĆ SZKODLIWA? CAŁA PRAWDA NA TEN TEMAT
Przypomnij sobie: W NIECODZIENNYM ZDJĘCIU ROKSANY WĘGIEL ZAKOCHALI SIĘ INTERNAUCI. WYGLĄDA TAK UROCZO, ŻE ZACHWYTOM NIE MA KOŃCA
Kraj pisał również o: ZAMIAST ŚLUBU KOŚCIELNEGO, WYBRALI SŁOWIAŃSKĄ SWAĆBĘ I ZAOSZCZĘDZILI DZIĘKI NIEJ DUŻO PIENIĘDZY. JEJ KOSZT TO TYLKO 100 ZŁOTYCH