A było to tak. Zaraz po szkole wyjechałam z rodzinnego miasteczka do dużego miasta na naukę. Byłam młoda i niedoświadczona.

Już na pierwszym roku studiów poznałam Kacpra, z którym się przyjaźniliśmy przez całe lata nauki, a zaraz po jej zakończeniu wzięliśmy ślub. Matka Kacpra była przeciwna naszemu małżeństwu, uważała mnie za wiejską dziewczynę, która nie pasuje do jej syna. Przy tym nie kochała też Kacpra zbyt mocno, a wszystko dlatego, że wkrótce po jego narodzinach rodzice Kacpra rozwiedli się.

I moja teściowa uważała, że we wszystkim winny był Kacper i nikt inny. Wychowaniem mojego męża zajmowała się babcia, a jego matka urządzała swoje życie, i wkrótce nawet wyszła za mąż i urodziła kolejnego syna. Ale tylko z tą różnicą, że tego syna uwielbiała, kochała, a Kacper nadal mieszkał u babci, jako niepotrzebne dziecko. Ale mimo wszystko Kacper wyrósł na dobrego człowieka, który potrafi kochać. W każdym razie, po ślubie nie mieliśmy gdzie mieszkać i musieliśmy się zatrzymać u teściowej. W tym czasie młodszy brat mojego męża właśnie odbywał służbę wojskową, ale teściowa każdego dnia mówiła nam, że jej synusio niedługo wróci i będziemy musieli mu zwolnić pokój.

Szczerze mówiąc, byłam gotowa wyprowadzić się od niej już pierwszego dnia, ale nie było możliwości, musiałam znosić to. Wtedy byłam początkującym specjalistą i moja pensja była niewielka. Okazuje się, że całkowicie zależałam od męża. Wkrótce dowiedziałam się, że jestem w ciąży, było mi tak ciężko, cierpiałam na silną toksykozę, ciągłe osłabienie i senność.

Chciałam po prostu schować się przed wszystkimi, żeby nikogo nie widzieć i żeby nikt mnie nie dotykał. Ale to nie było takie proste, moją teściową w ogóle to nie obchodziło. Byłam dla niej jak służąca, robiłam absolutnie wszystko w domu, gotowałam, sprzątałam, prałam ręcznie, ogólnie cały dom spoczywał na moich barkach.

A teściowa tylko chodziła i wskazywała palcem, jej zdaniem, nie umiałam robić absolutnie niczego, moje ręce były krzywe, no i wszystko w tym stylu. Nie miałam dokąd się udać, musiałam to znosić, nie miało sensu skarżyć się Kacprowi, wtedy zrobiłby swojej matce awanturę, a ona by nas wyrzuciła.

Dlatego z niecierpliwością czekałam, aż wróci brat Kacpra, marzyłam o wyprowadzce od teściowej. I w końcu nadeszło, brat mojego męża wrócił z wojska, a my przeprowadziliśmy się do wynajmowanego mieszkania. Oczywiście, mieliśmy trudności na początku, nie starczało pieniędzy na nic, ale stopniowo wszystko wróciło do normy.

Teściowa praktycznie do nas nie przychodziła, a nawet jeśli zajrzała, to tylko po to, żeby się ze mnie ponabijać, chodziła i pokazywała mi, jak brudno i nieposprzątane jest u mnie, i wszystko w tym stylu. Tymczasem brat Kacpra zaczął imprezować, zainteresował się alkoholem i coraz częściej przyprowadzał do domu różne dziewczyny o wątpliwym zachowaniu.

Pewnego razu przyprowadził jedną taką kobietę i zostawił ją u siebie. Okazało się, że ta dziewczyna była nawet w ciąży. Wtedy życie mojej teściowej radykalnie się zmieniło. Nowa synowa mojej teściowej zaczęła ją krzywdzić, a nawet czasami sprawy dochodziły do policji. Oto jak życie się obróciło, teraz teściowa znalazła się na moim miejscu.

A my żyliśmy szczęśliwie we własnej rodzinie, urodził się nasz syn, kupiliśmy mieszkanie. Życie nam się układało, czego nie można powiedzieć o życiu mojej teściowej. Staraliśmy się odwiedzać teściową jak najrzadziej, nawet Kacper nie lubił do nich jeździć, a z czasem nasze wizyty stawały się coraz rzadsze, a potem zupełnie spadły do minimum.

Czas mijał, nasze dzieci dorastały, a teściowa zamieniła się w staruszkę, której nie potrzebował już jej ukochany syn. Zaczął nalegać, abyśmy zabrali ją do siebie, ale nie chciałam jej u siebie, miałam dosyć tych lat, więc teściową zawieźli na wieś do jej rodzonej siostry. I po dwóch latach teściowej już nie było, prawda, musieliśmy ją pochować z mężem, bo jej ukochany synuś nawet się nie pojawił.

Wiesz co, od tamtej pory minęło już wiele lat, teraz sama jestem teściową i matką, ale wiem na pewno, że nigdy nie będę robiła tego, co robiła moja teściowa. Kocham swoje dzieci i szanuję ich wybory, dlatego mam najlepszego zięcia i najbardziej kochaną synową. Ci dwaj zupełnie obcy mi ludzie stali się dla mnie jak własne dzieci, kocham ich wszystkich jednakowo i nie pozwolę nikomu ich krzywdzić.