Co więcej, na gazetach znajdowały się ślady czyichś zębów, jak opowiedziała Jade internetowemu wydawnictwu The Dodo. Być może ktoś je pomyłkowo przynosił? Być może listonosz był wilkołakiem?

Czy dostarczanie gazet było dziełem tajemniczego dobroczyńcy? A może to czyjś żart? Jade zaczęła coś podejrzewać, ale pewnego dnia tajemniczy gazeciarz został przyłapany na gorącym uczynku.

Jade Jeffris zaczęła znajdować gazety w pobliżu swojego domu kilka razy w tygodniu. Na gazetach były zauważalne ślady zębów. Jade zaczęła podejrzewać, co się dzieje...

Pewnego dnia jej syn zawołał Jade do okna, by pokazać jej coś. Kobieta podszedła i zobaczyła swojego kota Maxa, który miał w zębach... no właśnie, gazetę!

Patrzcie na niego tylko! To kot Max, który kradł gazety sąsiadom. Ale mało prawdopodobne, że kot miał złe zamiary, raczej wyrażał swoją miłość.

Jade podejrzewała, że to był Max, ale teraz ma na to dowody. Zanim rodzina Jade przygarnęła i uratowała tego kota, był on dziki. Może w ten sposób wyraża swoją wdzięczność za ciepło i miłość, które dali mu ludzie.

Foto: pixabay.com