Ludzie, którzy uważają, że z wiekiem namiętności wygasają, a na ich miejsce przychodzi spokój i mądrość, zapomnieli chyba o znanej powiedzeniu "siwy wąs - diabeł wciąż młody". Doświadczenie pokazuje, że tylko ciało się starzeje. Myśli pozostają takie same jakie były w wieku 18 lat, nawet w wieku 58 lat.

Mój znajomy, z którym od wielu lat utrzymujemy przyjacielskie stosunki, opowiedział zabawną historię.

"Mamy 35 lat małżeństwa z moją żoną, a przez ostatnie 10 lat nie śpimy razem. Oboje szczerze myśleliśmy, że potrzeba w tej dziedzinie życia minęła. I nagle, nieoczekiwanie, poznałem kobietę o dziesięć lat młodszą ode mnie i rozgorzały takie namiętności!

Ani ona, ani ja nie planowaliśmy niszczyć naszych rodzin, mieliśmy wystarczająco dużo naszych spotkań. A te spotkania były po prostu niesamowite. Od czasów młodości nie doświadczałem takiego zachwytu.

Chroniłem swoją żonę, dlatego moja konspiracja była bardzo starannie przemyślana. Usuwałem z telefonu wszystkie rozmowy i wiadomości SMS, którymi dzieliłem się z moją gorącą kochanką. Moja żona niczego nie podejrzewała.

I wtedy nagle popełniłem nieodwracalny błąd - napisałem kochance SMS o bardzo seksualnej treści, w którym przypominały się szczegóły naszego ostatniego spotkania - ale wysłałem go nie do kochanki, a do żony. Oczywiście, zadzwoniła do mnie i zapytała, o co tak naprawdę mówię?

Miałem kilka sekund, aby podjąć właściwą decyzję. Powiedziałem najniewinniejszym głosem, że jestem tak szczęśliwy z naszej ostatniej nocy i czekam na więcej. I odłożyłem słuchawkę.

Po pracy kupuję luksusowy bukiet róż, idę do domu i zastaję żonę w silnym zdumieniu. Przez cały czas zastanawiała się, kto z nas ma luki w pamięci - ona czy ja? Gdy zobaczyła mnie z kwiatami - jeszcze bardziej się zdezorientowała. Zaproponowałem, żebyśmy spróbowali powtórzyć to, co się działo w nocy i sprawdzili. Postanowiłem, że będę się starał ze wszystkich sił, nawet jeśli żona okaże się zimna.

Ale okazało się, że moje obawy są po prostu śmieszne. To był taki wybuch namiętności, że nawet sam się osłupiałem. Okazało się, że też jej czegoś brakowało, ale wstydziła się swojego wieku.

Więc teraz mam pełną miłość i wzajemne zrozumienie z moją żoną. Nastała dla nas druga młodość. A z kochanką pożegnaliśmy się w przyjaźni - okazała pełne zrozumienie dla sytuacji. Więc nigdy nie mów, że wszystko już minęło. Lata to tylko cyfry w paszporcie.