Pewnego dnia, do staruszki zadzwonił mężczyzna, przedstawił się jako znajomy jej wnuka i poprosił o dużą sumę pieniędzy.

Starsza pani jednak od razu wykazała się czujnością i zapytała, w jaki sposób może się upewnić, że rozmawia z rzeczywistym wnukiem. Oszust stwierdził, że przysłał jej specjalny kod, poprosiła o imię swojego wnuka, którego rzekomo spotkał w szpitalu. Oszust próbował uniknąć pytania, ale babcia nie dała się oszukać. Ostatecznie, po kilku próbach wykręcenia się, oszust się poddał i rozłączył się z nią.

Podobne historie mają miejsce coraz częściej, zwłaszcza wśród starszych ludzi. Oszuści dzwonią pod pretekstem wypadku, choroby czy awarii domowej i w ten sposób wyłudzają pieniądze. Są jednak i tacy, którzy szybko rozpoznają pułapki.

Dlatego ważne jest, aby zawsze zachować czujność i nie dawać się zwieść sztuczkom oszustów. Warto zawsze pamiętać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa - nie podawać informacji o sobie przez telefon, nie udostępniać danych osobowych i nie przekazywać pieniędzy osobom, których nie znamy lub których historia wydaje się podejrzana.

Jest wiele podobnych historii o czujnych seniorach

Starsza pani, którą oszust próbował oszukać, okazała się być emerytowaną policjantką, co szybko udaremniło próbę przestępstwa. Kobieta od razu rozpoznała metody oszustwa, które zastosował oszust, co skutecznie zniechęciło przestępcę do dalszej próby oszustwa.

Kobieta odebrała telefon od oszusta, który przedstawił się jako pracownik banku i poinformował ją, że jej konto zostało zhakowane przez nieznanych sprawców. Oszust podawał się za członka specjalnego zespołu ds. bezpieczeństwa finansowego i namawiał emerytowaną policjantkę do przelania dużej sumy pieniędzy na skrzynkę pocztową, którą podał.

Jednak dla starszej pani, która przez długi czas pracowała w policji, takie próby oszustw były dobrze znane. Zauważyła liczne niedopatrzenia w argumentacji przestępcy i postanowiła sprawdzić, kim tak naprawdę jest osoba dzwoniąca do niej. Okazało się, że numer, z którego dzwonił oszust, był fałszywy, a sama starsza pani szybko zorientowała się, że trafiła na oszustwo.

W pewnym momencie podczas rozmowy z oszustem emerytowana policjantka powiedziała: "Wiem, że to jest oszustwo. Jestem emerytowaną policjantką i w tym biznesie pracowałam przez wiele lat". To skutecznie zniechęciło oszusta do dalszej próby oszustwa.

Na szczęście starsza pani nie wpłaciła żadnych pieniędzy, ale zdecydowała się zgłosić próbę oszustwa na policję, by ostrzec innych przed podobnymi zagrożeniami. To przypomina, że każdy może stać się ofiarą oszustów, a wiedza i czujność potrafią nas uchronić przed stratami finansowymi.