Kto z nas nie zna Zenka Martyniuka? O gwiazdorze wciąż jest głośno za sprawą jego rozwijającej się kariery muzycznej. Dzięki swojej muzyce zdobywa ogromne rzesze fanów, a niedługo doczekamy się nawet filmu o twórczości muzyka.

Dziwny zbieg okoliczności

Jakiś czas temu Martyniuk podzielił się ze swoimi fanami niecodzienną historią, Niestety nie była ona zbyt przyjemna.

- Całkiem niedawno w Białej Piskiej ukradli mi całą walizkę z mikrofonem. Akurat tego wieczoru nie zdążyłem go nawet użyć. Niesamowite jest to, że koncert był mocno obstawiony ochroną i policją – opowiedział Martyniuk.

- Przyjechaliśmy za późno i nie było czasu na ustawienie naszych sprzętów, więc po namowie organizatora skorzystaliśmy z cudzych mikrofonów, które były rozstawione wcześniej i służyły większości muzycznych gości. Ryśkowi zginęły wtedy jeszcze dwie pary butów – wyjawił dalej artysta.

Okazuje się więc, że pomimo, teoretycznie dość czujnego, nadzoru policji ktoś ukradł sprzęt Martyniuka. Sam muzyk nie jest w stanie uwierzyć jak mogło się to wydarzyć.

Co na to policja?

Co więcej, policja potraktowała gwiazdora niezwykle opieszale i drwiąco.

- Według ich hipotezy, Rysiek wyniósł mikrofon i zakopał go w pobliskim lesie, żeby potem po niego wrócić. Udał się tam w zaginionych butach, żeby wrócić w innych, by zatrzeć ślady – opowiedział gwiazdor.

Wiadomo, że ofiarą kradzieży może paść każdy z nas. Jednak zachowanie policji jest wysoce nieprofesjonalne i krzywdzące dla muzyka.

Przypomnij sobie: WYSZŁY NA JAW PRYWATNE FAKTY Z ŻYCIA ROBERTA JANOWSKIEGO. MĘŻCZYZNA PRZEZ DŁUGI CZAS UKRYWAŁ PRAWDĘ

Jak poinformował portal Kraj: PASMO NIEPOWODZEŃ W ŻYCIU DODY. ARTYSTKA NIE MOŻE UPORAĆ SIĘ Z PROBLEMAMI

Kraj pisał również o: MICHAŁ SZPAK NIE MOŻE ZAPOMNIEĆ O PEWNYCH WYDARZENIACH. GWIAZDOR MA ZA SOBĄ TRUDNY CZAS