Syn Lindsey Needham pojawił się w jej życiu, gdy posiadała już kotkę Zorę. Nowy mieszkaniec jej domu szybko zaprzyjaźnił się z Zorą, mimo tego, że matka obawiała się o to jak będzie wyglądać ich relacja. Para jednak polubiła się od pierwszego spotkania i szybko znalazła wspólny język.

Pewnej nocy Lindsey oniemiała, gdy spojrzała na ekran elektronicznej niańki.  To co działo się w pokoju syna bardzo ją zaskoczyło.

- Na zawsze zapamiętam pierwsze spotkanie Zory i Brodiego. Kiedy weszłam do domu, trzymałam synka w ramionach. Kotka wskoczyła wtedy na krzesło, aby znaleźć się na jego poziomie i zaczęła wąchać jego główkę. Po czym zaczęła mruczeć - wspomina pierwsze spotkanie mama.

Brody oraz Zora bardzo się przyjaźnili. Dzięki relacji z kotem, chłopczyk poznawał świat i uczył się jak traktować zwierzęta. Z początku Zora musiała wykazać się cierpliwością do dziecka, gdyż Brody nie przestawał jej tarmosić.

- Zora od zawsze była dość „gadatliwym” kotem i często miauczała, kiedy np. wchodziła do pomieszczenia lub wskakiwała mi na kolana. Teraz, gdy Zora wchodzi do pokoiku Brodiego, radośnie miauczy, a on jej odpowiada! To jest naprawdę urocze! - powiedziała Lindsey Needham. 

Pewnej nocy gdy Lindsey spojrzała na ekran niańki nie mogła wytrzymać ze śmiechu. Okazało się, że jej syn prowadzi ożywioną rozmowę z kotem. Matkę to wydarzenie zachwyciło na tyle, że postanowiła wrzucić nagranie do Internetu.

Zobacz: Uważaj na podejrzane wiadomości na Facebooku

Jak informuje portal "kraj": Miliony Polaków mogą utracić domowe ogrzewanie. Problemy spółek energetycznych odbiją się na obywatelach

Przypomnij sobie: Dziesiątki aptek jest zamykane w małych miejscowościach. Powodem są nowe przepisy