Szczere intencje nie zawsze implikują odpowiednie metody ich osiągnięcia. Często można to zobaczyć w rodzinie, gdy starszy zabrania czegoś młodszemu lub zmusza go do zrobienia czegoś dla jego przyszłości. Dzieje się tak nawet wtedy, gdy młodsza osoba jest dorosła i samodzielna, i nie potrzebuje pouczeń. Jednak jeśli starszy (lub raczej starsza) już zdecydowała, że chce pomóc, to pomoc zostanie udzielona. Czy tego chcą inni, czy nie.

Niechęć teściowej

Rusłana zawsze wiedziała, że nie przypadła do gustu swojej teściowej Natalii. Ta zawsze uważała, że jej drogi syn zasługuje na najlepszą kobietę. Czyli taką, która spodoba się samej Natalii. A taka już się pojawiła - córka starej przyjaciółki, która z powodzeniem ukończyła konserwatorium i była wzorową córką. Ale, jak już wiadomo, syn wyraził swoją własną opinię i dokonał wyboru niezależnie od życzeń matki.

Eugeniusz poznał Rusłanę dzięki swoim przyjaciołom. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Spotykali się przez 2 lata, potem Eugeniusz oświadczył się, a Rusłana powiedziała "tak".

Nie! - krzyczała Natalia. - Jak można ze mną tak postępować?

Ona wielokrotnie próbowała przekonać syna, aby nie ożenił się z tą dziewczyną. Ale był nieugięty. Pozostało tylko pogodzić się ze ślubem, ale jednocześnie okazywać swoje dezaprobaty. Zaczęły się oskarżenia i subtelne wskazówki synowi, że jego żona to nieudany wybór.

Na szczęście Eugeniusz i Rusłana mieszkali w innej części miasta i nie widywali się z Natalią zbyt często. Każdorazowo, kiedy pojawiała się Natalia, Rusłana czuła się nieswojo. Jednak synowa była dobrym i optymistycznym człowiekiem. Dlatego nauczyła się postrzegać swoją teściową i jej wyrzuty jako nieodłączną część życia, którą można ignorować.

Kiedy chce się mieć wnuki

Gdy wszystkie tematy związane z życiem rodzinny i mieszkalnym zostały wyczerpane, Natalia przeszła do bardziej poważnego tematu.

— Powiedz mi, synku, jak to jest, że jesteście razem tyle czasu, a nie macie dzieci?

— Mama, jeszcze nie spieszymy się z dziećmi.

— A szkoda! Potrzebuję wnuków, a czas bardzo szybko mija. A co, jeśli Rusłana jest bezpłodna?

— Co ty mówisz? W takim razie, będziemy musieli adoptować czyjeś dziecko.

Popularne wiadomości teraz

"Mój ukochany jedyny syn chce mnie zostawić bez dachu nad głową": Nalega, abym sprzedała mieszkanie i pomogła mu rozwiązać problem mieszkaniowy.

Sensacyjne wyznanie księdza, który przyjaźnił się z Anną Jantar. Gdyby nie żarliwa modlitwa doszłoby do wielkich łez

Historia zdjęcia Marylin Monroe w worku po ziemniakach. Trudno uwierzyć, co kryje się za tymi fotografiami

Sensacyjne doniesienia o jednej z uczestniczek programu „Kuchenne rewolucje”. Mroczna historia z Podhala

Pokaż więcej

Nie dało się nic zrobić z synem, który pozostał po stronie żony. Tymczasem Natalia naprawdę pragnęła mieć wnuki. Podzieliła się swoimi obawami ze swoją przyjaciółką.

"Nie martw się tak" - pocieszyła ją przyjaciółka. - " No wiesz, nawet jeśli pojawią się jakieś problemy, to ja mam taką mieszankę ziołową, która może w tym pomóc."

"Naprawdę?"

"Oczywiście. Wiem to z doświadczenia mojej własnej rodziny. Otwiera kobiecą energię."

"Możesz mi dać trochę?"

Od tamtego tygodnia Natalia zaczęła częściej odwiedzać Rusłanę, gdy była sama w domu. Dziewczyna podejrzewała, że coś jest nie tak. Przecież wcześniej jej teściowa nigdy nie odwiedzała jej samej "tylko na herbatę". Na szczęście udało jej się podsłuchać rozmowę swojej teściowej z kimś przez telefon w sąsiednim pokoju. Usłyszała tylko kilka fraz na temat dawkowania i samej Rusłany. Ale to wystarczyło, aby dziewczyna podjęła działania.

Przed rozpoczęciem picia herbaty udało się Rusłanie niezauważenie zamienić kubki miejscami. Niech jej teściowa pije sama to, co wsypała do jej kubka. To działo się kilka razy w tygodniu. I za każdym razem Rusłanie udawało się skutecznie uniknąć "leczenia" ze strony teściowej. Tymczasem sama Natalia zaczęła się zmieniać.

Zmiany na lepsze

Ku powszechnemu zdziwieniu, stała się znacznie miła. Zaczęła się malować i ubierać bardziej kolorowo, czasem żartował i śmiał się. A, o oskarżeniach i niezadowoleniu z synowej już nie było mowy. Jakby ktoś zamienił jej teściową.

Eugeniusz był szczęśliwy. Od dawna marzył, aby zajęła się sobą i swoim życiem. Jeszcze bardziej zadowolony był, gdy dowiedział się, że jego matka zamierza wyjść za mąż.

Ślub odbył się po miesiącu. Około tego samego czasu okazało się, że Rusłana spodziewa się dziecka. Czy to zbieg okoliczności? Kto wie…

Najważniejsze, że Natalia rozpoczęła nowe życie. Rodzina Eugeniusza i Rusłany z niecierpliwością oczekiwała na pojawienie się pierwszego dziecka. A o tajemniczej ziołowej mieszance od przyjaciółki nie było już potrzeby wiedzieć.

Czy dobre intencje Natalii usprawiedliwiają jej sposoby osiągania celów? Czy postąpiła słusznie Rusłana, zamieniając kubki? Czy mogło to zakończyć się inaczej?