- Zawsze się uśmiecha, zawsze jest zadowolona ze wszystkiego, w mojej obecności mnie chwali. Grozi synowi palcem w żartach, żeby nie myślał o obrażaniu mnie, inaczej będzie miał z nią do czynienia! Ogólnie rzecz biorąc, w oczach - sielanka. A wszystkie pretensje i niezadowolenie wyraża swojemu synowi na osobności, kiedy nie słyszę…

Za każdym razem, gdy odwiedza Natalię, Lidia dzwoni do syna i mówi, co Natalia robi źle...

Leniwa, nie chodzi z dzieckiem na spacerki, pomimo tego, że kupiono nowy, piękny wózek dziecięcy.

- Powiedz Nataszy, synu, żeby nie leniuchowała. Dziecko potrzebuje świeżego powietrza! Niby po co siedzi na urlopie macierzyńskim? Żeby mogła zająć się dzieckiem. Więc każ jej chodzić na spacery, dziecko tego potrzebuje! A dla samej Natalii bardziej przydatne byłoby chodzenie w zimnie niż kiszenie się w domu...

Teściowa sączy jad w umysł syna, że ​​dziecko powinno mieć konkretną rutynę, to jest poprawne z medycznego punktu widzenia i wygodne dla wszystkich. Że na obiad powinna być zupa, że Natalia powinna sama ugotować mięso dla dziecka i ogólnie czas porzucić słoiczki i gotowe dania.

Ciągle podaje jako przykład córki - każda ma dwoje dzieci, najstarsza ma bliźniaki, ale jednocześnie wszystko jest zorganizowane o wiele lepiej i poprawniej niż u Natalii. Teściowa umie być przekonująca, poza tym syn uznaje jej niewątpliwy autorytet - wychowała tyle dzieci, to nie żart! Dlatego często staje po stronie matki.

Mówi żonie, że jego matka ma rację i powinna jej słuchać! Natalka jest wściekła, bo sama chce zdecydować, czym nakarmi dziecko, kiedy wyjdzie z nim na spacer i w jaki sposób układa dzień sobie i swojemu synowi. Młoda mama próbowała poważnie porozmawiać z mężem o zaistniałej sytuacji, jednak to zwykle kończy się awanturą. Myśli o rozwodzie...

Zerknij: Miała nadzieję, że poza miastem znajdzie szczęście: ale nawet tutaj moja córka mnie znalazła, chce zostawić swoje dzieci na kilka dni  

Nie przegap tego: Otworzyłam serce przed moją przyjaciółką, a ona mnie zdradziła. Po naszej rozmowie cała wieś znała moje sekrety

O tym się mówi: Mąż chciał mieć osobny budżet. Żona się zgodziła i wszystko mu policzyła. Kiedy otrzymał rachunek za usługi od żony, był zaskoczony