- Zięć to dobry facet, podoba mi się. Pracowity, odpowiedzialny, ciągle dba o naszą Klarę i strzeże jak oka w głowie. Jego mama jest po prostu dziwna!

- Tak, przyszła na wesele z pustymi rękami, wyobrażasz sobie? W ogóle nic nie przyniosła! Mogłaby przecież w symboliczny sposób przekazać coś młodzieży… Nie, no cóż, rozumiem, że są różne okoliczności. Ale ona pracuje, a ślub nie był niespodziewany, przygotowywaliśmy się prawie pół roku. Mogła, chociaż przynieść kopertę z kartką ślubną i groszem w środku...

Córka Reginy, ma dwadzieścia trzy lata, młody mąż jest o rok starszy. Młodzi niedawno ukończyli studia i rozpoczęli pracę. Jest rzeczą oczywistą, że ich dochody są nadal niewielkie, ale zaoszczędzili na skromne wesele.

- Nawet skromne wesele w naszych czasach zamienia się w niezły grosz! Dowolna sukienka z garniturem, pierścionki, fotograf, restauracja... Zaproponowaliśmy z mężem pomoc finansową, ale zięć odmówił wprost, lwią część kosztów pokrywał sam. Okazało się, że to był dobry ślub, taki szczery. Byli tylko najbliżsi - rodzice, siostra zięcia z mężem i kilku przyjaciół ... Dzwoniłam do swatki przed ślubem, aby doprecyzować szczegóły i zapytałam z ciekawości, co zaplanowała dać młodym, na co odpowiedziała, że wszystko jest załatwione i nie mam się martwić.

Jak się okazało, matka pana młodego przyszła z pustymi rękami na samą ceremonię, gdyż przed samym rozpoczęciem nie wytrzymała i wręczyła młodym kopertę z voucherem na wycieczkę do ciepłych krajów - tylko oni, we dwoje, bez matki panny młodej! Tak, Matka Klary z pewnością zaczęłaby zamęczać dzieci, by zabrały ją ze sobą, dlatego wycieczka musiała zostać tajemnicą!

Nie przegap tego: Otworzyłam serce przed moją przyjaciółką, a ona mnie zdradziła. Po naszej rozmowie cała wieś znała moje sekrety

O tym się mówi: Mąż chciał mieć osobny budżet. Żona się zgodziła i wszystko mu policzyła. Kiedy otrzymał rachunek za usługi od żony, był zaskoczony

Ciekawa historia z życia. To może spotkać wielu: "Po prawie 20 latach pracy z mężem, zbudowaliśmy wymarzony dom. Teraz swatka chce, abym oddała go zięciowi"