Wychowała go sama, chłopiec był jedynakiem, w niczym nie znał odmowy. Kiedy dzieciak miał trzy lata, ślad po ojcu zaginął, do tej pory nikt nie wie, gdzie jest i co robi. I tak syn skończył 20 lat, przyprowadził pannę młodą do domu, powiedział, że się ożeni.

Chciała wzbudzić zazdrość weselników

Przyszła teściowa nie odradzała wczesnego małżeństwa, poparła wybór syna. Panna młoda od razu powiedziała, że ​​marzy o wspaniałym weselu, przy muzyce, tańcach, gościach i konkursach. Tak, żeby wszystko było drogie i bogate, bo chciała wywołać „zazdrość” gości. Rodzice panny młodej kategorycznie odmówili wzięcia kredytu na wesele, ale matka pana młodego zgodziła się.

Ślub naprawdę okazał się przedmiotem zazdrości wszystkich. Sala restauracyjna była piękna, wyśmienita kuchnia, szykowna suknia panny młodej... Jednak po ślubie stało się coś, co do teraz spędza sen z powiek matce pana młodego.

Jak się okazało, młoda żona nie do końca potraktowała poważnie przysięgę małżeńską i zwiała w podskokach z kochankiem. Niestety, wyprawienie wystawnego ślubu i wesela skończyło się potężnym kredytem do spłaty. Można zatem wyjść z założenia, że kosztowne wesele nie gwarantuje szczęśliwego pożycia małżeńskiego. Czy warto zatem wydawać fortunę na coś, co i tak może być początkiem końca...?

Smutna prawda: Z życia wzięte. "Kto ją zechce z trójką dzieci", powiedział znajomy o swojej żonie

Zerknij: Mąż chciał mieć osobny budżet. Żona się zgodziła i wszystko mu policzyła. Kiedy otrzymał rachunek za usługi od żony, był zaskoczony

Nie przegap: Z życia wzięte. Szwagierka pożyczyła od nas dużą sumę pieniędzy, a teraz nie chce jej oddać. Nie wiem co robić